Kilkaset osób wzięło udział w 8. Marszu dla Życia i Rodziny, zorganizowanym w niedzielę w Olsztynie pod hasłem „Chrońmy dzieci”. Uczestnicy manifestowali tradycyjne wartości i przypominali, że rodzicie mają prawo wychować dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami.
Olsztyński Marsz dla Życia i Rodziny poprzedziła msza św. w konkatedrze św. Jakuba. Liturgii przewodniczył metropolita warmiński arcybiskup Józef Górzyński. Potem uczestnicy przemarszu spotkali się na rynku Starego Miasta, skąd przeszli w barwnym pochodzie na Plac Solidarności.
Organizatorzy marszu podkreślali, że chcą publicznie zamanifestować swoją radość z posiadania rodziny, spotkać osoby podzielające takie same wartości i tworzyć wspólnotę. Jak mówili, przyszli także po to, żeby upominać się o prawo do życia od poczęcia do naturalnej śmierci oraz przypomnieć, że rodzicie mają prawo do wychowania dzieci zgodnie ze swoimi przekonaniami.
Rodzinom zebranym na staromiejskim rynku dziękował i udzielił błogosławieństwa abp. Górzyński. W jego ocenie, jest to wydarzenie służące zamanifestowaniu wartości fundamentalnych, które zawsze były podkreślane w Kościele jako coś, bez czego trudno budować jakiekolwiek społeczeństwo. Dodał, że są to wartości, na których chcemy i mamy prawo budować nasze życie.
Metropolita warmiński mówił, że msza poprzedzająca marsz miała szczególny charakter, ze względu na bardzo liczny udział dzieci, które – jak zauważył – brały w niej czynny udział i bardzo wyraźnie zabierały głos. Jego zdaniem, mogłoby się wydawać, że takie głośne zachowanie dzieci w kościele może zakłócać mszę i denerwować duchownego, który jej przewodniczy.
„Ale pomyślałem sobie tak, że prawdziwy dramat i złość to powinna się pojawiać wtedy, kiedy ich nie ma. Kiedy właśnie staniemy w sytuacji takiej, kiedy nie będzie słychać głosu dzieci, choćby na takich podniosłych wydarzeniach jak celebracje liturgiczne” – powiedział arcybiskup.
Uczestniczący w marszu wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki mówił, że cieszy się z tego, iż może wspólnie z innymi uczestnikami zaświadczyć o wartościach, które są fundamentem społeczeństwa.
Według niego, we współczesnym świecie rodzina jest narażona na wiele pokus i niebezpieczeństw. Jak mówił, atakuje się podstawowe dla funkcjonowania rodziny instytucje, tj. dom, szkołę i Kościół, które kształtują młodego człowieka, jego umysł i duchowość oraz wskazują najważniejsze wartości.
„Dlatego my obecni tutaj na tym marszu, ale także ci wszyscy, którzy w wielu miastach naszego regionu manifestują na Marszach dla Życia i Rodziny, mamy zadanie dać świadectwo o tym, czym dla nas jest rodzina, co dla nas jest najważniejsze, jakie wartości konstytuują nasz światopogląd” – podkreślił wojewoda.
Po zakończeniu olsztyńskiego marszu uczestnicy bawili się na rodzinnym festynie w Gietrzwałdzie. Występy estradowe, konkursy i zabawy odbywały się na błoniach w pobliżu sanktuarium maryjnego w ramach „dnia dziecka u Matki Bożej Gietrzwałdzkiej”.
W Olsztynie Marsze dla Życia i Rodziny organizowane są od 2012 roku. Podobne marsze odbywają się w niedzielę w 130 miastach Polski. W tym roku są poświęcone problemowi edukacji seksualnej zagrażającej prawidłowemu rozwojowi dzieci i młodzieży oraz podważającej pierwszeństwo wychowawcze rodziców.