W szkołach na Warmii i Mazurach zajęcia odbywają się w poniedziałek zgodnie z planem i nie ma sygnałów, żeby któraś z nich nie podporządkowała się decyzji o zawieszeniu strajku – wynika z informacji przekazanych przez Kuratorium Oświaty w Olsztynie i ZNP.
Trwający 19 dni strajk nauczycieli został zawieszony w sobotę o godz. 6.00, zgodnie z decyzją organizatorów – Związku Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych.
W poniedziałek w zdecydowanej większości szkół woj. warmińsko-mazurskiego odbywają się zajęcia dydaktyczno-wychowawcze. Tylko w niektórych już wcześniej ustalono, że poniedziałek i wtorek będą wolne od zajęć (z puli tzw. dni wolnych w dyspozycji dyrektora szkoły).
„Na obecną chwilę nic nam nie wiadomo, żeby w którejś szkole strajk przedłużył się wbrew oficjalnemu stanowisku ZNP. Myślę, że gdyby tak się stało, to dyrektorzy szkół, by o nas o tym informowali” – powiedziała dyrektor Wydziału kształcenia, Wychowania i Opieki w warmińsko-mazurskim kuratorium Małgorzata Hochleitner.
Jak przypomniała, pod koniec ubiegłego tygodnia akcja strajkowa obejmowała ok. 20 proc. placówek oświatowych w woj. warmińsko-mazurskim. Na początku strajku, 8 kwietnia, było to 38 proc. szkół i przedszkoli.
Hochleitner poinformowała też, że w 20 szkołach ponadgimnazjalnych na Warmii i Mazurach do godz. 15.30 w miniony piątek nie przeprowadzono klasyfikacji uczniów ostatnich klas decyzjami klasyfikacyjnych rad pedagogicznych.
Oznacza to, że w takich placówkach klasyfikacja nastąpi na podstawie decyzji dyrektora, zgodnie z nowelą ustaw o systemie oświaty i Prawie oświatowym. „Wśród nich najwięcej jest szkół z Elbląga, pojedyncze z Olsztyna, Ełku i innych miejscowości” – mówiła.
Również regionalne władze ZNP przekazały, że w poniedziałek szkoły funkcjonują zgodnie z planem. „Wszystko wskazuje na to, że lekcje zaczęły się normalnie, nauczyciele stawili się do pracy. Nie mamy sygnałów, żeby jakieś niepojące zdarzenia miały miejsca” – powiedział prezes zarządu okręgu warmińsko-mazurskiego ZNP Janusz Koziński.
Dodał, że wszędzie strajkujący podporządkowali się decyzji związkowej centrali o zawieszeniu strajku. „Dyskusja była bardzo gorąca, bardzo emocjonalna. Niektórzy byli zawiedzeni czy zbulwersowani. Różne były pomysły, co zrobić. Natomiast nie było sygnałów, żeby jakiś komitet szkolny czy oddział związkowy nie podporządkował się tej decyzji” – mówił.
Z większości budynków szklonych w regionie plakaty i banery informujące o strajku zniknęły już w weekend, w pozostałych zdejmowano je w poniedziałek rano. Na części placówek nadal wiszą flagi związkowe. Jak przyznał Koziński, nie ma jeszcze informacji od władz krajowych ZNP, czy flagi po zawieszeniu strajku należy zdjąć, czy pozostawić.