Policjanci z Nidzicy zatrzymali rowerzystę, który zdecydowanie nie powinien wsiadać na jednoślad. To, co wykazał alkomat, zaskoczyło nawet mundurowych.
Promile i jazda rowerem. Trudno uwierzyć
W poniedziałkowe przedpołudnie, 7 kwietnia 2025 roku, około godziny 11:00, w Napierkach doszło do niecodziennej interwencji. Funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Nidzicy zatrzymali 53-letniego rowerzystę. Mężczyzna poruszał się w sposób, który od razu wzbudził ich podejrzenia.
Badanie alkomatem nie pozostawiło wątpliwości – wynik to 3,3 promila alkoholu w organizmie! Rowerzystą okazał się mieszkaniec gminy Kozłowo, który najprawdopodobniej był przekonany, że „jakoś da radę”.
Mandatu nie przyjął. Sprawą zajmie się sąd
Po wykryciu tak dużego stężenia alkoholu policjanci zaproponowali mężczyźnie mandat. Ten jednak – mimo ewidentnego naruszenia przepisów – nie zgodził się na jego przyjęcie. Efektem tej decyzji będzie rozprawa sądowa, gdzie zapadnie decyzja o karze.
Alkohol i rower? Zły pomysł – zawsze
Wielu wciąż myśli, że rower po alkoholu to „mniejsze zło”. Nic bardziej mylnego – skutki mogą być równie tragiczne jak w przypadku kierowania autem.
„Będąc pod wpływem alkoholu: uwaga jest rozproszona, a reakcje opóźnione; następują zmiany w postrzeganiu rzeczywistości i występuje podwójne widzenie; pojawia się problem z oceną odległości, a wyobraźnia namawia do brawury; zaburzona zostaje koordynacja ruchowa, a zdolność szybkiego podejmowania decyzji zawodzi; może wystąpić nadmierne pobudzenie lub wręcz przeciwnie – senność” – podaje KPP Nidzica.
źródło: KPP Nidzica