Wśród rodziców wybuchła prawdziwa panika. Wychowawcy klas kazali im pilnie podpisać zgody na podanie dzieciom tabletek z jodkiem potasu. Takie tabletki są podawane w czasie zagrożenia radioaktywnego. Takiego, które było w Olsztynie po wybuchu reaktora w Czarnobylu.
Trudno dziwić się przerażeniu rodziców z Barczewa. Przecież każdy boi się o swoje dziecko, a w telewizji ciągle podawane są informacje o terrorystach, którzy na całym świecie podkładają bomby. Różni eksperci ciągle straszą, że w końcu podłożą radioaktywną, brudną bombę…
– Szykujemy się do wojny i będą nas atomówkami bombardowali? – pyta wystraszona matka jednego z dzieci, które uczy się w podstawówce w Barczewie. – A może znowu gdzieś wybuchł reaktor i jakaś radioaktywna chmura do nas leci – dopytuje przerażona kobieta.
Takie pytania zadaje sobie wielu rodziców z Barczewa. A tabletki z jodkiem potasu, w ich domysłach, urastają do symbolu grozy, która może spotkać ich dzieci.
Sprawdziliśmy, co kryje się za zbieraniem zgód na podanie tabletek przeciw promieniowaniu radioaktywnemu. To decyzja burmistrza Barczewa, który wydał specjalne rozporządzenie w tej sprawie już pół roku temu.
– Nie ma teraz żadnego zagrożenia radiacyjnego – uspokaja Zbigniew Brzozowiec, pełnomocnik burmistrza do spraw zarządzania kryzysowego i obrony cywilnej. – Wykonujemy tylko zarządzenie na wypadek pojawienia się takiej sytuacji – dodaje przecinając spekulacje spanikowanych mieszkańców Barczewa.
Pełnomocnik burmistrza tłumaczy, że tabletki trzeba podać najpóźniej cztery godziny po skażeniu radioaktywnym. Pomagają zablokować wchłanianie radioaktywnych pierwiastków przez organizm. Gdyby takie zagrożenie wystąpiło, to nie byłoby wystarczająco czasu na wyrażenie zgód przez rodziców.
– To dlatego są one podpisywane teraz. Tak na wszelki wypadek – wyjaśnia Zbigniew Brzozowiec. – Uprzedzamy też rodziców o skutkach ubocznych, szczególnie dla dzieci z chorobami tarczycy. One nie powinny ich przyjmować.
Ciekawe że jest coś takiego jak tabletki przeciw promieniowaniu. Tytuł to sugeruje. Nie istnieje żadna tabletka która kogokolwiek ochroni przed promieniowaniem, jest tylko kwestia zmniejszenia skutków promieniowania. Niska rzetelność i wartość artykułu.
pewnie burmistrz wie cos więciej he he he 😉