Wataha pięciu wilków zamieszkała w niedużym lesie kilka kilometrów od centrum Poznania – donosi Wirtualna Polska. Także w Warszawie niedawno ranny wilk szedł ulicą Rebusową w dzielnicy Włochy. Zwierzę zostało uśpione.
Teren łowiecki drapieżnika sięga nawet 10 tys. hektarów. Nasz region jest wyjątkowo mocno zalesiony. Czy możemy spotkać wilka w okolicach Olsztyna? Okazuje się, że jest to realne. Wystarczy rzucić okiem na specjalną mapę opracowaną przez prof. Henryka Okarmę z Instytutu Ochrony Przyrody PAN w Krakowie.
Mapa to głównie nagrania z fotopułapek instalowanych przez leśniczych, myśliwych i amatorów podglądania przyrody. Pełna wersja jest dostępna TUTAJ.
Pod Olsztynem wilk widziany był w grudniu 2012 r. Niedaleko miejscowości Ruś zarejestrowała go kamera leśniczego.
W 2017 wilki widziane były niedaleko Szczytna.
W sierpniu 2018 r. stado wilków zagryzło owce w miejscowości Bukwałd. Pisaliśmy o tym tutaj: Wilki zagryzły 6 owiec pod Olsztynem!
Jak informuje Wirtualna Polska powinniśmy się cieszyć z widoku wilków i nie obawiać się ataku z ich strony. – Wraz ze wzrostem zasięgu występowania populacji wilka w Polsce, wzrasta także prawdopodobieństwo napotkania tych drapieżników w lesie – komentuje dr hab. Sabina Nowak, badaczka wilków ze Stowarzyszenia dla Natury „Wilk”.
Jak zachować się na widok wilka?
– Są zazwyczaj bardzo ostrożne i płochliwe, ale także bardzo ciekawskie. Nic więc niezwykłego w tym, że wilk zatrzymuje się i przygląda z większej odległości i nie ucieka natychmiast po zobaczeniu człowieka. Nie jest to objaw agresji lecz raczej zaciekawienia – dodaje ekspertka. Dlatego nie powinniśmy się bać, nawet dy wilk patrzy w oczy.
co za trolle ja pier…
wybić wszystkie wilki i problem z głowy