Campus Polska Przyszłości 2024 to wydarzenie, które do Kortowa corocznie przyciąga młodych, zaangażowanych politycznie i społecznie Polaków. W tym roku na organizację wydarzenia przekazano 923 610 złotych, z czego największe wsparcie pochodziło z województwa warmińsko-mazurskiego oraz Olsztyna. Wpłaty pochodzą głównie od samorządów oraz instytucji publicznych, które zainwestowały w promocję swoich regionów. Jakie efekty przyniosła ta inwestycja dla Warmii i Mazur? Przyjrzyjmy się bliżej.
Rekordowa wpłata z Warmii i Mazur
Województwo warmińsko-mazurskie przeznaczyło na organizację Campusu Polska 2024 aż 300 tys. złotych, co czyni je liderem wśród wszystkich samorządów wspierających to wydarzenie. Choć pojawiły się głosy krytyczne dotyczące sensu takiej inwestycji, zarząd województwa zdecydowanie broni tej decyzji. Przedstawiciele władz regionalnych podkreślają, że pieniądze te nie zostały przeznaczone bezpośrednio na organizację wydarzenia, lecz na „usługę promocyjną na rzecz województwa warmińsko-mazurskiego”. Efektem tego była szeroka promocja regionu na różnych platformach, co zdaniem urzędników przyniesie długofalowe korzyści turystyczne i gospodarcze.
Olsztyn promuje się za 100 tys. zł
Stolica Warmii i Mazur, Olsztyn, również zainwestowała w Campus, przeznaczając na ten cel 100 tys. zł. Miasto wykupiło szeroki pakiet promocyjny, który obejmował m.in. umieszczenie logo Olsztyna na stronie internetowej wydarzenia, na materiałach promocyjnych oraz scenografii głównej sceny. Rzecznik prezydenta miasta, Patryk Pulikowski, wskazuje również, że Olsztyn zyskał ekspozycję w ogólnopolskiej telewizji, co podkreśla potencjał miasta jako atrakcyjnej destynacji turystycznej i kulturalnej.
Samorządy inwestują w młodych i aktywnych
Campus Polska Przyszłości odbywa się od 2021 roku. Tegoroczna edycja, która ponownie została zorganizowana w olsztyńskim miasteczku studenckim na terenie Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego przyciągnęła kilka tysięcy uczestników. W wydarzeniu brały udział liczne osobistości ze świata polityki, a debaty często wzbudzały kontrowersje, jak w przypadku wystąpień Władysława Kosiniaka-Kamysza czy byłego ministra spraw zagranicznych Ukrainy, Dmytro Kułeby.
To oni wspierają Campus
Jak podaje wp.pl w tegoroczną edycję Campusu zaangażowało się łącznie dziewięć województw, 15 miast oraz cztery organizacje zrzeszające samorządy. Samorządy inwestowały w promocję swojego regionu, uznając to za wartościową okazję do prezentacji swoich walorów. Wśród samorządów, które wydały po 45 tys. zł, znalazły się województwa pomorskie i opolskie. Udział w wydarzeniu miał pozwolić regionom na promocję turystyczną, przedstawienie lokalnych atrakcji oraz nawiązywanie owocnych kontaktów biznesowych.
Według wp.pl wpłaty prezentowały się następująco:
Lublin – 5 tys. zł
Płock – 8610 zł
Bydgoszcz – 10 tys. zł
Województwo lubuskie – 15 tys. zł
Województwo podlaskie – 15 tys. zł
Toruń – 15 tys. zł
Wrocław – 15 tys. zł
Gdańsk – 15 tys. zł
Katowice – 15 tys. zł
Sosnowiec – 15 tys. zł
Rzeszów – 15 tys. zł
Radom – 15 tys. zł
Łódź – 15 tys. zł
Opole – 15 tys. zł
Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia – 15 tys. zł
Lubuskie Trójmiasto – 15 tys. zł
Bielsko-Biała – 20 tys. zł
Województwo zachodniopomorskie – 20 tys. zł
Śląska Organizacja Turystyczna – 20 tys. zł
Kraków – 25 tys. zł
Województwo mazowieckie – 30 tys. zł
Województwo śląskie – 30 tys. zł
Wielkopolska Organizacja Turystyczna – 30 tys. zł
Województwo kujawsko-pomorskie – 40 tys. zł
Województwo opolskie – 45 tys. zł
Województwo pomorskie – 45 tys. zł
Olsztyn – 100 tys. zł
Województwo warmińsko-mazurskie – 300 tys. zł
Przyszłość Campusu Polska
Organizatorzy Campusu Polska Przyszłości podkreślają, że wydarzenie ma na celu integrację młodych, ambitnych ludzi oraz umożliwienie im wpływu na przyszłość Polski. W przyszłym roku planowana jest kolejna edycja, a pełne sprawozdanie finansowe z tegorocznej imprezy zostanie złożone do odpowiednich organów. Warto dodać, że Campus jest wspierany nie tylko przez samorządy, ale również przez prywatne firmy, takie jak Żabka Group, Allegro czy Orange.
źródło: wp.pl
Partyjna impreza za publiczne pieniądze bo środki samorządu takimi są.Co na to PKW?
Ja bym się wstydził promować się na takiej imprezie