Na Jeziorze Mikołajskim trwa intensywna akcja ratunkowo-poszukiwawcza po dramatycznym zdarzeniu, które miało miejsce we wtorek, 30 lipca. Żeglarze płynący po jeziorze wydobyli z wody czteroletnią dziewczynkę w kamizelce ratunkowej. Dziewczynka została natychmiast przewieziona do szpitala i jest przytomna.
Jak podaje policja, do zdarzenia doszło około godziny 12:30. Według relacji świadków, jak podaje PAP, z dziewczynką na małej łodzi motorowej płynęły dwie osoby dorosłe, które również znalazły się w wodzie. Osoby te wciąż pozostają nieodnalezione. Prowadzone są działania ratunkowo-poszukiwawcze w celu ustalenia okoliczności zdarzenia.
Prezes Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, Jarosław Sroka, wyjaśnił, że do wypadku doszło na tzw. „przeczce” – przesmyku łączącym Jezioro Mikołajskie z Bełdanami. Wstępne ustalenia wskazują, że dziecko poślizgnęło się i wpadło do wody, a dwójka dorosłych, prawdopodobnie rodzice, wskoczyła za nim.
Miejsce, w którym doszło do wypadku, ma głębokość około 10 metrów. W działaniach biorą udział policjanci z Mrągowa i Pisza, ratownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz strażacy.
źródło: PAP