Prokuratura Rejonowa Olsztyn-Północ wszczęła śledztwo w sprawie tragicznego zdarzenia, które miało miejsce we wtorek (25 czerwca) w miejscowości Bark pod Barczewem. Siedmioletnia dziewczynka została zagryziona przez sześć dogów niemieckich.
Konferencja prasowa prokuratury
W środę w Prokuraturze Rejonowej Olsztyn-Północ odbyła się konferencja prasowa prowadzona przez prokuratora rejonowego Piotra Machula. Poinformował on, że śledztwo jest prowadzone w kierunku narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez zaniechanie sprawowania opieki.
Szczegóły zdarzenia
Do tragedii doszło w miejscowości Bark pod Barczewem. Jak podała policja, siedmiolatka była gościem u znajomych, na posesji, których znajdowała się hodowla psów. Dziecko zostało pogryzione przez psy i w wyniku odniesionych obrażeń zmarło na miejscu.
Na posesji w zamkniętych wybiegach znajdowało się 11 psów ras dog niemiecki i buldog francuski. Z ustaleń policji wynika, że siedmioletnia dziewczynka często odwiedzała tę posesję, a psy były przyzwyczajone do jej obecności.
Działania śledczych
Śledztwo ma na celu wyjaśnienie, czy doszło do zaniechania opieki nad dzieckiem. Prokurator Machul zaznaczył, że nikomu nie postawiono zarzutów, a wszystkie okoliczności zdarzenia będą weryfikowane. W środę przeprowadzono oględziny miejsca zdarzenia i przesłuchano świadków. Na czwartek zaplanowano sekcję zwłok dziecka.
W związku z tragicznym zdarzeniem inspektorzy weterynaryjni wraz z prokuratorem obserwowali psy w ich naturalnym środowisku do późnych godzin, jak podaje Radio Olsztyn. Decyzją śledczych, sześć dogów niemieckich zostało przewiezionych do schroniska, gdzie odbywają kwarantannę.
źródło: PAP, Radio Olsztyn