Samorząd województwa warmińsko-mazurskiego promuje na Instagramie Fundusze Europejskie i region. Stworzył wirtualnego influencera.
Samorządowcy z województwa warmińsko-mazurskiego mają niecodzienny pomysł na promocję regionu i funduszy unijnych. Bez angażowania grafików czy agencji stworzyli wirtualnego influencera, MiKo, którym steruje sztuczna inteligencja.
MiKo „twarzą” województwa w internecie
MiKo to oczywiście nawiązanie do Mikołaja Kopernika, astronoma przez większość życia związanego właśnie z Warmią. Elementy z jego biografii wykorzystuje teraz sztuczna inteligencja, uwspółcześniając je i tworząc „tożsamość” wirtualnej postaci.
Influencer więc poza korzystaniem ze wszystkich zalet Warmii, Mazur i Powiśla, biegania i jazdy na rowerze, „interesuje się” astronomią i ekonomią. Profil na Instagramie ma charakter lifestylowy, prowadzony jest w narracji pierwszoosobowej.
MiKo promuje region
MiKo pokazuje codzienne życie na Warmii i Mazurach, zdrowe, aktywne, wypełnione sportem, korzystaniem z naturalnych produktów i dostępnych w regionie atrakcji. Ma to stworzyć przyjazną społeczność, której członkowie równocześnie będą ambasadorami wirtualnej postaci.
Marszałek województwa warmińsko-mazurskiego Marcin Kuchciński widzi wiele korzyści z takiej strategii promocji regionu.
– Specyfika działania Instagrama jest szansą na budowanie wizerunku Funduszy Europejskich w nowy, niestandardowy i odmienny od urzędowego sposób. Naszego wirtualnego MiKo charakteryzują przede wszystkim dystans, poczucie humoru i lekkość. Zaletą tego typu marketingu jest jego „przewidywalność” – to my go budujemy, zarządzamy nim i jego wartościami. Nie angażujemy agencji, nie sięgamy po grafików – pomaga nam sztuczna inteligencja. Wykorzystujemy zdjęcia najciekawszych miejsc czy powstałych projektów, które posiadamy w naszych archiwach. W przypadku korzystania z usług „prawdziwego” influencera bywa z tym różnie, a często nawet ryzykownie. Nasze wszystkie działania prowadzone są w sposób neutralny politycznie, z nastawieniem na unikanie zapalnych społecznie tematów – mówi cytowany przez „Gazetę Olsztyńską” marszałek Kuchciński.
MiKo jest „brand hero”, tworzy go zespół wykorzystujący narzędzia AI, pozwalające na zdobycie dodatkowych umiejętności, które w dzisiejszej, wciąż rozwijającej się pod względem technologicznym rzeczywistości, najprawdopodobniej będą niezbędne także w innych dziedzinach.
Samorząd chce trafić do młodych
Nie bez powodu postać MiKo promuje region na Instagramie. Jego zadaniem jest trafić do młodych ludzi, beneficjentów programów finansowanych z Funduszy Europejskich. Okazuje się, że to spora grupa: w przedziale wiekowym od 18 do 24 lat odbiorcy stanowią 9 procent, 25 – 34 lata – 23 procent, a w najliczniej reprezentowanej grupie od 35 do 44 lat aż 26 procent.
To właśnie młodzi ludzie najchętniej korzystają z mediów społecznościowych.
– Koncentrując się tylko na tych trzech grupach wiekowych, mamy olbrzymi potencjał odbiorców do pozyskania. Najmłodsza grupa – czyli generacja Z, jest dla nas szczególnie ważna bo właśnie weszła na rynek pracy i za chwilę zacznie go kształtować – powiedział marszałek Kuchciński.
25 procent użytkowników
Wybór Instagrama jako platformy do promocji regionu i funduszy europejskich nie jest w żadnym stopniu przypadkowy.
Przeprowadzono badanie rozpoznawalności i wiedzy na temat Funduszy Europejskich wśród Polaków. Okazuje się, że w województwie warmińsko-mazurskim spośród wszystkich użytkowników mediów społecznościowych 25 procent korzysta właśnie z Instagrama. Wyżej są tylko YouTube i Facebook. Stąd rekomendacja autorów badania do wykorzystania właśnie tej platformy.
źródło: Gazeta Olsztyńska, fot. Miko_Kopernik/Instagram
A marszałek zdaje sobie sprawę, że to co wyprodukowali podlegli jemu urzędnicy nie jest od strony praw autorskich w żaden sposób zabezpieczone?
Nie goli się, nie czesze i strzyże, do tego w pogniecionej podkoszulce. Rzeczywiście trafi do młodych.