Stolica Warmii i Mazur znalazła się na wysokiej pozycji w prestiżowym zestawieniu Water City Index. Ten specjalistyczny ranking został ogłoszony podczas V Międzynarodowego Kongresu Miasto-Woda-Jakość Życia, który odbył się we Wrocławiu.
Ranking skupia się na ekonomii miast wodnych, traktując wodę jako element krajobrazu, kultury i gospodarki, a coroczna jego prezentacja jest jednym z punktów dwudniowego wydarzenia. W ocenie biorą udział naukowcy z Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, eksperci z firmy Arcadis oraz Fundacji Gospodarki i Administracji Publicznej.
Twórcy rankingu podkreślają, że nie jest to plebiscyt ani konkurs. Wysoka pozycja może jednak napawać dumą i być nagrodą za efektywną pracę. Miejsce w środku tabeli lub na jej końcu niekoniecznie musi oznaczać brak odpowiednich działań w obszarze miejskiej polityki wodnej.
Olsztyn został sklasyfikowany w kategorii miast na prawach powiatu, zajmując drugie miejsce, tuż za Słupskiem, ale przed Rzeszowem. W kategorii metropolii na pierwszym miejscu znalazł się Wrocław, natomiast Żywiec okazał się najlepszy w kategorii miast średniej wielkości.
Prezydent Olsztyna, Piotr Grzymowicz, cieszy się z tak wysokiej pozycji miasta w rankingu. Jak przyznał, w ostatnich latach wykonano ogrom pracy, aby lepiej wykorzystać wodę, która otacza miasto. Dotyczy to zarówno zagospodarowania brzegów jezior, jak i pełniejszego wykorzystania rzeki Łyny oraz zbiorników retencyjnych, które pozwalają zagospodarować wody opadowe i odciążyć miejską kanalizację.
Ranking obejmował ponad 200 polskich miast. W kategorii miast na prawach powiatu sklasyfikowano ich 58, a oceny dokonano w czterech głównych obszarach: życie, zagrożenie, gospodarka i biznes oraz kultura i ludzie. Każdy z nich został podzielony na łącznie 14 kategorii.
Źródło i fot.: UM Olsztyn
Ciekawe te nagrody w plebiscytach, o któych nikt nie słyszał. Życie w Olsztynie od czasu Grzymowicza to udręka
Gdyby grzymowicz nie zdewastował Olsztyna pewnie miejsce byłoby wyższe