Przy ulicy Lubelskiej w Olsztynie powstaje instalacja termicznego przekształcania odpadów. Czy to wpłynie na ceny ciepła?
Powstająca przy ulicy Lubelskiej w Olsztynie instalacja termicznego przetwarzania odpadów jest jedną z największych inwestycji miejskich w ostatnim czasie. Spalarnia śmieci ma wytwarzać ciepło stanowiące jedną trzecią zapotrzebowania mieszkańców. Koszt inwestycji to około 650 milionów złotych.
Instalacja zostanie uruchomiona w przyszłym roku
Pierwotnie prace miały się zakończyć z końcem lipca 2023 roku, jednak sytuacja związana głównie z wojną w Ukrainie wymusiła przesunięcie terminu.
– Instalacja zostanie uruchomiona w pierwszym półroczu 2024 roku – poinformowała „Gazetę Wyborczą” rzeczniczka prasowa olsztyńskiego MPEC-u Kamila Rostkowska-Różacka.
Mieszkańcy pytają o ceny ciepła
W związku z uruchomieniem instalacji olsztynianie spodziewają się obniżki cen ciepła. Ma być ono produkowane z wytwarzanego przez śmieci paliwa i służyć podgrzewaniu wody.
– Chciałem się dowiedzieć, jaka będzie obniżka cen po uruchomieniu tej ciepłowni, jednak nie dostałem odpowiedzi – powiedział prezes Olsztyńskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Jerzy Okulicz.
Odpowiedź dostali dziennikarze „Gazety Wyborczej”, niestety, niezbyt konkretną.
– Na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie precyzyjnie odpowiedzieć na pytanie, na jaką obniżkę cen ciepła będą mogli liczyć mieszkańcy Olsztyna w związku z uruchomieniem ITPO. W przypadku instalacji termicznego przekształcania odpadów cenę ciepła określa Urząd Regulacji Energetyki i ta cena będzie znana w I kwartale 2024 roku. Cena ciepła dla naszych odbiorców ustalana jest jako średnia ważona cen ze wszystkich źródeł ciepła zasilających miejską sieć ciepłowniczą. Dla pozostałych źródeł ciepła cena określana jest metodą kosztową, a więc na jej wysokość wpływ będą miały przede wszystkim ceny surowców: miału węglowego, biomasy, gazu ziemnego oraz uprawnień do emisji CO2 – poinformowała rzeczniczka MPEC-u.
Będzie taniej?
Ceny opału spadają i ciepłownia uwzględnia je w swoich taryfach.
– W bieżącym roku dokonywaliśmy już dwukrotnie obniżek cen ciepła – z dniem 1 maja o 3,6 procent oraz z dniem 31 lipca o 4,4 procent, właśnie ze względu na spadek cen paliw – zaznaczyła Kamila Rostkowska-Różacka.
– Do końca roku planujemy wprowadzić jeszcze jedną obniżkę cen ciepła o około dziesięć procent – dodała.
Nie oznacza to jednak automatycznie niższych rachunków.
– Tegoroczne obniżki cen ciepła do końca bieżącego roku są neutralne dla większości odbiorców, bowiem około 80 procent naszych odbiorców objętych jest działaniem systemu wsparcia, chroniącym przed nadmiernym wzrostem kosztów ogrzewania dla uprawnionych beneficjentów, do których należą między innymi szkoły, przedszkola, placówki zdrowia, spółdzielnie mieszkaniowe, wspólnoty. MPEC w rozliczeniach z tymi odbiorcami stosuje więc obniżone ceny ciepła – tzw. ceny z rekompensatą, a różnica wynikająca z zastosowania obniżonych cen i stawek opłat wypłacana jest dla MPEC przez zarządcę rozliczeń – tłumaczy rzeczniczka.
System wsparcia będzie działać do końca roku i w przyszłym te obniżki da się odczuć.
– Jeżeli nie nastąpią jakieś nieprzewidziane zdarzenia, a ceny surowców energetycznych i uprawnień do emisji CO2 utrzymają się na zbliżonym poziomie do obecnego, jest wielce prawdopodobne, iż w połowie przyszłego roku – po uruchomieniu ITPO – ceny ciepła w Olsztynie ulegną obniżeniu – zapowiedziała rzeczniczka MPEC-u.
źródło: Gazeta Wyborcza
Taka obnizka ze bedzie podwyzka.
Obiekt wydudowany za pieniadze mieszkancow.
Surowiec (czyli smieci) daja mieszkancy i jeszcze placa za to zeby spalarnia go przyjela.
Wiec jak ma byc taniej to koniec koncow wyjdzie drozej.
Chciałem tam pracować.Pieniadze jakie proponują to jak renta w kraju trzeciego świata :-D….