Znana celebrytka jest oburzona tym, co spotkało ją w restauracji na Mazurach

Iława, miasto położone nad Jeziorakiem, przyciąga w sezonie letnim nie tylko turystów, ale również postacie z polskiego show-biznesu. Jednym z tych gości była Sylwia Bomba, znana głównie z telewizyjnego programu „Gogglebox”. W sieci zamieściła przykre sprawozdanie z wizyty w lokalnej restauracji.

reklama

zamów reklamę

Popularność celebrytki nie tylko w telewizji, ale i w mediach społecznościowych, jest niewątpliwa. Sylwia często dzieli się z fanami fragmentami swojego życia, które śledzi na Instagramie niemal 800 tysięcy odbiorców. Tak było też tym razem.

Niespodziewane zdarzenie w restauracji

Podczas jednego z wakacyjnych dni, Sylwia w towarzystwie córki, postanowiła odwiedzić restaurację w Iławie. Chociaż była zachwycona urokami miasta i nie miała zastrzeżeń co do jedzenia, to doznała niemiłego zaskoczenia. W jednej z potraw znalazła bowiem robaka. Jej niezadowolenie wzrosło, gdy menedżer restauracji nie reagował w sposób, którego oczekiwała.

reklama

zamów reklamę

„Słuchajcie, przyjechaliśmy do Iławy na obiadek, do takiej pięknej restauracji i dostałam robaczka i pan manager twierdzi, że ten robaczek przyleciał do mnie taki cały w sosie.” – skarżyła się w mediach społecznościowych Bomba

Opisując zdarzenie na swoim Instagramie, Sylwia podkreśliła, że choć zwykle unika negatywnych opinii, to tym razem czuła się zmuszona do podzielenia się swoim przeżyciem. Oskarżyła management o brak profesjonalizmu i odpowiedniej reakcji na incydent. Ostatecznie jednak zapłaciła za całe danie.

Opinie podzielone

Jak to zwykle bywa w przypadku relacji gwiazd, opinie internautów były podzielone. Część z nich przychylała się do stanowiska celebrytki, twierdząc, że restauracja powinna odpowiednio zareagować na takie zdarzenie. Inni zaś sugerowali, że wina mogła nie leżeć po stronie lokalu, zwłaszcza biorąc pod uwagę obecność wielu owadów na zewnątrz w sezonie letnim.

reklama

zamów reklamę

Nie brakowało też komentarzy osób, które były świadkami całego zajścia. Wśród nich znalazły się głosy krytykujące zachowanie celebrytki, sugerujące, że miała ona zbyt wysokie oczekiwania wobec obsługi.