Nadleśnictwo Olsztyn alarmuje: na terenach leśnych naszego regionu pojawia się coraz więcej naparstnicy — rośliny niezwykle atrakcyjnej, ale równocześnie śmiertelnie trującej.
Mimo że naparstnica zachwyca swym urokiem, stanowi realne zagrożenie dla zdrowia i życia. Wszystkie jej części zawierają glikozydy nasercowe. Spożycie tej rośliny może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych, takich jak arytmia, silne bóle brzucha, zawroty głowy, nudności i wymioty, problemy z utrzymaniem równowagi, drgawki, spadek tętna, a nawet zgon.
Apel do rodziców i opiekunów
Szczególnie narażone na niebezpieczeństwo są dzieci, które zwiedzione atrakcyjnym wyglądem rośliny mogą jej skosztować. Podczas spacerów po terenach leśnych należy uważnie obserwować swoje pociechy. Warto też edukować najmłodszych na temat zagrożeń płynących z kontaktu z tą rośliną.
Trzeba być ostrożnym
Nadleśnictwo Olsztyn zachęca do spacerowania po oznakowanych trasach, gdzie prawdopodobieństwo napotkania naparstnicy jest mniejsze. W razie wątpliwości co do zidentyfikowanej rośliny zalecane jest unikanie jej dotykania i spożywania.
Naparstnica w medycynie
Naparstnica znana jest w medycynie. Zawarte w niej glikozydy nasercowe, takie jak digoksyna czy digitoksyna, stały się podstawą dla wielu leków kardiologicznych. Wykorzystywane są przede wszystkim w leczeniu niewydolności serca oraz niektórych zaburzeń rytmu serca. Działanie tych substancji polega na wzmacnianiu skurczu mięśnia sercowego oraz spowolnieniu pracy serca, co może poprawić krążenie krwi i funkcjonowanie całego organizmu. Ze względu na wąski zakres terapeutyczny i łatwość przedawkowania, leki bazujące na naparstnicy muszą być stosowane pod ścisłym nadzorem lekarza.
źródło: Nadleśnictwo Olsztyn
Trzeba mieć pojęcie o właściwościach roślin leczniczych zanim zacznie się kogoś straszyć. Zwykła paproć też jest rośliną trującą. Albo taki cis… A difenbachia czy oleander w doniczce? Tylko kto zjada te rośliny? Naparstnica jest uprawiana w ogródkach jako roślina ozdobna. W medycynie była kiedyś bezcenna, dziś wyparta przez syntetyki. Zastosowanie preparatów naparstnicy purpurowej i wełnistej było szerokie: zwyrodnienie mięśnia sercowego, wady zastawek, migotanie przedsionków, częstoskurcz. Liść naparstnicy purpurowej, czyli Digitalis purpureae folium, jest surowcem zielarskim zawartym w Farmakopei. W fitoterapii klasycznej stosowane były i są nadal preparaty z naparstnicy: sproszkowany liść, napar, nalewka. Dla ludzi posiadających określoną wiedzę ma się… Czytaj więcej »
Nic w naturze nie pojawia się bez przyczyny. Niestety koncerny farmaceutyczne zrobią wszystko aby ludzie kupowali ich syntetyk a odwrócili się od natury.