Prywatny raj nad jeziorem Jaśkowskim, z dala od miejskiego zgiełku, niebawem może zmienić właściciela. Cezary i Edyta Pazurowie, jedna z najbardziej znanych polskich par, postanowili sprzedać swoją wyjątkową posiadłość na Mazurach. Miejscem, które do tej pory było schronieniem dla aktora i jego rodziny, niebawem będą mogli cieszyć się nowi właściciele.
10-hektarowy teren, przytulny 120-metrowy dom, prywatna linia brzegowa, basen z widokiem na jezioro – to tylko niektóre z atutów, które reklamuje agencja sprzedająca posiadłość. „Idealne miejsce na letni czas, ale też na przytulne, zimowe wieczory pod kocem przy kominku” – brzmi zachęcająco. Przyroda wokół, las, woda i spokój – wszystko to, co najpiękniejsze w naszym kraju.
Pomimo tego, że agencja nie zdradza nazwisk właścicieli, nie jest trudno domyślić się, kto stoi za tym ogłoszeniem. „Prywatny raj kultowego 'killera’ na sprzedaż” – tak brzmi hasło przewodnie ogłoszenia.
Posiadłość, którą przez lata Pazurowie chętnie pokazywali na swoich profilach w mediach społecznościowych, jest niezwykle urocza. Na terenie znajdują się: jacuzzi, dwie altany grillowe, staw, prywatny las i pomost.
Zakup tego „raju na ziemi” nie jest jednak tani. Za swoją mazurską rezydencję Pazurowie zażyczyli sobie bowiem sześć milionów i dwieście tysięcy złotych.
Edyta i Cezary Pazurowie na swoich instagramowych profilach podzielili się ze swoimi obserwatorami decyzją o sprzedaży posiadłości. Para opublikowała wspólne zdjęcie z widokiem na jezioro, a pod nim znalazł się krótki komentarz: „To magiczne miejsce i mamy wiele wspaniałych chwil związanych z tym widokiem, ale czas iść dalej i obecnie sprzedajemy naszą posiadłość”.
Decyzja o sprzedaży mazurskiej willi wydaje się zaskakująca, zwłaszcza, że Pazurowie często podkreślali, jak bardzo cenią sobie spokój i ciszę, jakie daje im ten dom. Co skłoniło ich do podjęcia takiej decyzji, pozostaje tajemnicą.
Zainteresowanie posiadłością jest duże, choć wielu potencjalnych nabywców może przerażać wysoka cena. Czy jednak dla prywatnego raju, gdzie można zapomnieć o miejskim zgiełku i cieszyć się bliskością natury, da się przeliczyć na pieniądze?
Prywatnia linia brzegowa? A jakim prawem?
Przepis art. 232 ustawy Prawo wodne określa obowiązek pozostawienia wolnego przejścia o szerokości 1,5 m od linii brzegu. A zatem zakaz grodzenia ma zastosowanie tam, gdzie jest linia brzegu.