Ostatnio doszło do niebezpiecznego incydentu w Olsztynie, w którym 41-letnia kobieta straciła 7 tysięcy złotych po otrzymaniu fałszywego telefonu od oszusta podającego się za pracownika banku. Sprawa ta powinna zwrócić naszą uwagę i skłonić do większej ostrożności w przypadku podejrzanych telefonów dotyczących wyłudzenia kredytu, wypłaty gotówki, przelewu lub zmiany limitu wypłat.
W dzisiejszych czasach oszuści są coraz bardziej przewrotni i wyrafinowani w swoich działaniach. Potrafią manipulować rozmową w taki sposób, aby zdobyć jak najwięcej informacji i w konsekwencji wyłudzić pieniądze. Dlatego nie możemy być naiwni i musimy zachować szczególną czujność podczas wszelkich transakcji internetowych oraz w kontaktach z nieznajomymi.
Funkcjonariusze środowiska finansowego podkreślają, że nie można nikomu ufać bez namysłu, zwłaszcza gdy osoba dzwoni do nas z nieoczekiwaną propozycją. Przed podjęciem jakichkolwiek działań finansowych, należy sprawdzić tożsamość osoby dzwoniącej i jej uprawnienia. Najlepiej zadzwonić bezpośrednio do banku za pomocą znanego i ustalonego numeru telefonu, a nie bezpośrednio odpowiedzieć na telefon otrzymany od nieznajomej osoby.
Pamiętajmy również, że banki nigdy nie żądają od nas poufnych danych, takich jak hasła, numery PIN, czy też numery kart. Jeśli ktoś dzwoni do nas, żądając takich informacji, należy natychmiast odłożyć słuchawkę i poinformować o tym bank oraz odpowiednie służby ścigania.
Uważajmy na siebie i swoje finanse. Oszuści są wszędzie i gotowi są wykorzystać naszą łatwowierność. Pamiętajmy o zachowaniu szczególnej ostrożności podczas wszelkich transakcji finansowych i nie ufajmy bez zaufania!
Bądźmy mądrzy i nie dajmy się oszukać. Zwiążmy silny węzeł bezpieczeństwa wokół naszych finansów!
źródło: KMP Olsztyn