Olsztyńscy radni przegłosowali uchwałę o finansowaniu procedury in vitro dla par z problemami niepłodności. W bieżącym roku na ten cel zostanie przeznaczone 200 tys. zł, co pozwoli sfinansować zabiegi dla 33 par. Warunkiem jest to, że kobiety muszą znajdować się w przedziale wiekowym 20-42 lata. Przeciwko uchwale głosowali radni PiS.
Dyskutując nad uchwałą dotyczącą finansowania procedury in vitro, radni zauważyli, że mieszkańcy już pytają, jak i gdzie mogą się zapisać, aby uzyskać wsparcie miasta w finansowaniu in vitro. Prezydent Olsztyna zapowiedział, że w przyszłym roku również będą finansowane zabiegi in vitro i przeznaczona zostanie identyczna kwota tj. 200 tys. zł.
Radni PiS uważali, że projekt jest dyskryminujący wobec osób, które ze względów światopoglądowych z niego nie skorzystają, ponieważ miasto nie finansuje także innych metod leczenia niepłodności, takich jak metody naturalne. Na to twierdzili, że samorząd musi finansować to, co przestał finansować rząd. Przewodniczący rady miasta Robert Szewczyk (PO) odpowiedział, że decyzje rządzących także mogą być uważane za dyskryminujące dla pewnych grup społecznych.
Rada miasta Olsztyna przegłosowała uchwałę o finansowaniu procedury in vitro dla par, które borykają się z problemami niepłodności. W bieżącym roku na ten cel zostanie przeznaczona kwota 200 tys. zł. Przeciwko uchwale głosowali radni PiS, którzy uważali, że to projekt dyskryminuje osoby, które nie skorzystają z niego z przyczyn światopoglądowych. Prezydent Olsztyna zapowiedział, że w przyszłym roku także będzie finansować zabiegi in vitro.
źródło: PAP
Jak to in vitro będzie się tak partaczyć jak tramwaje, spalarnia, remonty to współczuję tym kobietom. Ja bym do ratusza nie poszła. Prezydent straszył, że nie będzie pieniędzy na ogrzewanie przedszkoli i żłobków… Wypowiedzi ludzi z rausza są tak samo spójne jak bełkot tuska
Brawo – bardzo dobra decyzja!