5.5 C
Olsztyn
piątek, 20 grudnia, 2024
reklama

Marcin Kulasek: Jeden krok za daleko [OPINIA]

OlsztynMarcin Kulasek: Jeden krok za daleko

Janina Ochojska twierdzi, że polscy leśnicy poukrywali w Białowieży kilkaset ciał imigrantów. Choć szanuję wrażliwość pani Ochojskiej, to jednak źle, że wpisuje się ona w machinę obcej propagandy.

Janina Ochojska, znana jest z atakowania polskich władz za ochronę polskiej granicy, w trakcie kryzysu sterowanego przez Aleksandra Łukaszenkę. Polityk w przeszłości wielokrotnie szokowała swoimi wypowiedziami, teraz europoseł (bezpartyjna, do PE wybrana z list Koalicji Obywatelskiej) jednak kolejny raz wzbudziła olbrzymie emocje. Europoseł twierdzi, że przy polskiej granicy łącznie zaginęło około 300 osób. Sugeruje, że ciała zmarłych mogły zostać przeniesione przez leśników i pochowane w masowym grobie. „Dlaczego tak sądzę? Był taki moment, kiedy powołano leśników z całego kraju. Po co? Przecież nie po to, żeby pomogli puszczy w trudnym momencie. Ale po coś ich zwołano” – stwierdziła polityk. Jak zapewniała w rozmowie z Tok FM, „to nie jest oskarżenie, tylko przypuszczenie”. „Gdybym była taką władzą, jaką mamy teraz, to też bym tak zrobiła, żeby dowody uprzątnąć” – kontynuowała. Wypowiedź Ochojskiej skomentował wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik. „Ochojska w TOK FM twierdzi, że w lasach przy granicy białoruskiej są zbiorowe groby migrantów. Zwłoki w masowych grobach umieszczali leśnicy. Pewnie jutro fragmenty audycji będą powielały białoruskie media. Czym Janina Ochojska różni się od Emila Czeczki?” – napisał minister na Twitterze.

Nie sądzę, aby polscy leśnicy zajmowali się ukrywaniem zwłok. Ale faktem jest to, że ludzie w przygranicznych lasach zginęli. To wielka tragedia i należy im się szacunek i pamięć. Tych ludzi oszukał Aleksander Łukaszenka, który zwiózł ich do śmiertelnej pułapki. Osoby, które zginęły w podlaskich lasach to ofiary cynicznej gry dyktatora i dlatego też zasługują na upamiętnienie.

Polska ma prawo bronić swoich granic. Wiemy w co grał i gra dyktator z Białorusi. Ale jeśli polskie służby spotkają kogoś w lesie to powinny dać mu koc, herbatę, kanapkę. Nie odsyłać na Białoruś. Taki człowiek powinien dostać wybór: czy chce ubiegać się w Polsce o ochronę międzynarodową, czy chce wracać do domu. Polska powinna pokazać swoją etyczną wyższość w traktowaniu migrantów, dostrzegając w nich ludzi, którzy tam samo jak my mają swoją godność i prawa. 

Pani Ochojska ma specyficzną wrażliwość. W życiu spotkała się z niewyobrażalnym złem podczas działań wojennych. To powoduje, że jest bardziej wrażliwa na los ofiar zbrodniczych dyktatorów. Zapomina jednak, że w tym wypadku oprawcami dla uchodźców np. z Afganistanu są nie tylko talibowie, ale również Łukaszenko. Choć bardzo szanuję wielką wrażliwość pani Ochojskiej, to jednak źle, że wpisuje się w machinę obcej propagandy.

Marcin Kulasek

Poseł na Sejm RP

Sekretarz Generalny Nowej Lewicy

Biuro Poselskie Posła na Sejm RP Marcina Kulaska
ul. Kopernika 45 (III piętro); 10-512 Olsztyn;
tel.: 514 905 999; mail: biuro@marcinkulasek.pl
biuro czynne w dni powszednie w godz.: od 10:00 do 15:00.

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

7 KOMENTARZY

7 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
dsdsds
20 marca 2023 08:44

Ku.asek (T) i jego małe przemyślenia. Wstyd dla lewicy.

Przemas
19 marca 2023 09:18

Kulasek ty czerwony szczurku – szanujesz ochojską? Zdrajca szanuje zdrajcę.

Polecane