Ciepłownia Przyszłości, w której 90% jest oparta na pompach ciepła i fotowoltaice, ma być gotowa do pracy jesienią 2023 roku w Lidzbarku Warmińskim. Projekt pochodzi od firmy Euros Energy, która wykonała 300 odwiertów, potrzebnych do podziemnego magazynowania ciepła. W sezonie letnim woda zostanie nagrzana, by w zimie można było uzyskać zmagazynowane ciepło. Woda będzie utrzymywana w basenie pod ziemią, który pokryje metrowa warstwa izolacyjna. Projekt ten, uznany za najlepszy w konkursie Narodowego Centrum Badań i Rozwoju dotyczącym systemów ciepłowniczych z OZE, jest wart nieujawnioną kwotę. Prezes URE, Rafał Gawin, uważa, że takie ciepłownie będą mogły powstać również w innych miastach. Burmistrz Lidzbarka Jacek Wiśniowski, twierdzi, że osiągnięcie celów związanych z projektem jest możliwe, ponieważ Lidzbark przechodzi „zieloną transformację”. W 2030 roku Veolia planuje odejść od spalania węgla, natomiast w 2050 roku chcą osiągnąć neutralność klimatyczną.
źródło: PAP
reklama
W Lidzbarku Warmińskim w 2023 r. ma ruszyć Ciepłownia Przyszłości
reklama
Lidzbark nie ma szczęścia do włodarzy. Będzie jak z termami? Na zdjęciach widzę, że w dużej części ta sama ekipa.
Kolejna inwestycja udana jak termy?