Na odcinku granicy z Rosją w tej chwili jest spokojnie i stabilnie. Na razie nie widzimy potrzeby, aby przerzucać tam dodatkowe siły funkcjonariuszy – powiedziała rzeczniczka Straży Granicznej porucznik Anna Michalska. Dodała, że większe wsparcie skierowano ostatnio na granicę z Białorusią.
Rzeczniczka SG nie potwierdziła pojawiających się w mediach doniesień, jakoby na granicy z obwodem kaliningradzkim miało dojść do podobnej sytuacji jak na granicy polsko-białoruskiej.
Wyjaśniła, że na odcinku granicy z Rosją jest spokojnie i stabilnie. „W tym miesiącu nie mieliśmy żadnego nielegalnego przekroczenia granicy, a te z poprzednich miesięcy są incydentalne, na takim samym poziomie jak w latach wcześniejszych” – dodała por. Michalska.
Wskazała także, że zmniejszył się ruch w przejściach granicznych. Od początku października do Polski wjechało 6 tysięcy obywateli Rosji, a z Polski do Rosji powróciło ich ok. 8,5 tysiąca. W ciągu roku to odpowiednio 120 tysięcy wjazdów i 270 tysięcy wyjazdów. Na granicy z Rosją funkcjonują obecnie tylko dwa przejścia.
„Na razie na granicy z obwodem kaliningradzkim nie obserwujemy żadnych niepokojących ruchów. Oczywiście, jeżeli coś się będzie działo, będziemy reagować. Przerzucanie funkcjonariuszy w miejsca, gdzie jest zagrożenie, nie jest dla nas problemem. W razie potrzeby będziemy ich oddelegowywać, ale w tej chwili jej nie ma” – wyjaśniła por. Michalska.
Rzeczniczka SG podkreśliła, że formacja nadal koncentruje się na odcinku granicy z Białorusią i to tam wzmocniła wsparcie. „Te tygodnie, zanim zostanie uruchomiona bariera elektroniczna, są strategiczne. Wiemy, że cudzoziemcy będą chcieli wykorzystać jeszcze ten czas, żeby spróbować przekroczyć granicę” – zaznaczyła.
Dodała, że na tę granicę zostało oddelegowanych więcej funkcjonariuszy SG. Formacja nie ujawnia, ilu strażników granicznych chroni granicę. Sam Podlaski Oddział SG liczy 2000 funkcjonariuszy, Nadbużański OSG – 2500.
Straż Graniczną wspiera ponad dwustu policjantów z województwa podlaskiego. „Dla nas jest to bardzo cenne wsparcie. W zeszłym roku policjanci wspierali nas głównie, gdy dochodziło do siłowych ataków na granicę, a także w kontrolach na drogach dojazdowych. Teraz są też z nami bezpośrednio na granicy państwowej, patrolują z nami zieloną granicę, zatrzymują pomocników w nielegalnym przekroczeniu granicy” – wyjaśniła. Dodała, że na granicy nadal stacjonuje też ponad tysiąc żołnierzy.
źródło: PAP