Auto Krzysztofa Hołowczyca dachowało na drodze w lesie w okolicy Oleszna w województwie zachodniopomorskim – taką informację podało w środę Radio Zet. Do zdarzenia doszło w niedzielę.
Rzecznik Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Szczecinie kpt. Tomasz Zygmunt w rozmowie potwierdził, że na terenie poligonu drawskiego doszło do zdarzenia drogowego.
„Dowód rejestracyjny pojazdu został zatrzymany ze względu na stan techniczny, brak możliwości przemieszczania się tym pojazdem. Kierowca został przebadany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu – wynik 0,0 prom. i został pouczony za wykroczenie z art. 97″ – przekazał rzecznik.
Art. 97 kodeksu wykroczeń wskazuje, że „kto wykracza przeciwko innym przepisom o bezpieczeństwie lub o porządku ruchu na drogach publicznych podlega karze grzywny do 3 000 złotych albo karze nagany”.
Kpt. Zygmunt dodał, że nie było innych uczestników zdarzenia poza kierowcą i nikt nie odniósł obrażeń. Pojazd był niezdolny do kontynuowania jazdy i został przetransportowany lawetą.
Do zdarzenia doszło na terenie poligonu, dlatego – jak podał rzecznik – czynności prowadziły żandarmeria i policja.
Jak podało Radio Zet, w okolicy odbywał się Rajd Baja 22 Drawsko Pomorskie, w którym startował Hołowczyc.
— Mariusz Gierszewski (@MariuszGierszew) October 19, 2022
źródło: PAP
Jakim rajdzie.To jest poj.b w Olsztynie na
Redykajnach w 2001 roku zebym nie odskoczył to by mnie zabił,dostałem lusterkiem po zebrach.Widział mnie nawet h.j sie nie zatrzymał.A on promuje bezpieczna jazde.Pala.t
Pouczenie?Ten człowiek stwarza realne zagrożenie powinni zabrać mu prawko zanim kogoś zabije