Skrajną nieodpowiedzialnością popisała się 29-latka, która samochodem przewoziła swoje 3-miesięczne dziecko i doprowadziła do niebezpiecznego zdarzenia. Doszło do niego w piątek (08.07) nad ranem na wysokości miejscowości Ameryka w gminie Olsztynek (DK51).
Kobieta jadąca Alfa Romeo straciła panowanie nad autem, zjechała na pobocze, a następnie dachowała. W samochodzie wraz z nią, w nosidełku podróżowało 3-miesięczne dziecko.
Policjanci otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu drogowym od naocznych świadków. Zanim na miejsce przyjechały wszystkie służby, kobieta o własnych siłach wydostała się z rozbitego pojazdu, wyciągnęła dziecko, a następnie oddaliła się z miejsca. Zatrzymała przejeżdżającego TIR-a na tzw. „stopa” i w ten sposób chciała odjechać i uniknąć odpowiedzialności.
Po przejechaniu kilku kilometrów kierowca ciężarówki zauważył, że pasażerka ma poranione nogi i uświadomił sobie, że kobieta brała udział w poważnym zdarzeniu drogowym, a zabieranie jej ze sobą było błędem. Gdy tylko zauważył jadące drogą radiowozy, dał im sygnał światłami i zatrzymał się. Policjanci ruchu drogowego zbadali trzeźwość 29-latki. Kobieta miała dwa promile alkoholu w organizmie. pogotowie przewiozło niemowlę do szpitala dziecięcego w Olsztynie na obserwację.
Jak mówią policjanci kobieta miała dużo szczęścia. Samochód, którym jechała jest doszczętnie zniszczony, a stan 29-letniej matki i jej dziecka na chwilę obecną jest dobry.
Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Olsztynku ustalają wszystkie okoliczności tego zdarzenia. Niewykluczone, że nieodpowiedzialna matka odpowie również przed sądem za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia. W tej chwili prowadzone są czynności z jej udzialem.
No co za ku**a nieodpowiedzialna!!! Szlag mnie trafia!