W środę zakończył się Campus Polska Przyszłości, który od piątku trwał w Olsztynie. Impreza zgromadziła 1,3 tysiąca uczestników z Polski oraz 400 rozmówców, w tym m.in. przewodniczącego ukraińskiej Rady Narodowej Rusłana Stefanczuka oraz Garri’ego Kasparowa, lidera rosyjskiej opozycji. Ostatnim politycznym punktem programu był pojedynek słowny pomiędzy Rafął Trzaskowskim i Donaldem Tuskiem. Po tym wydarzeniu odbywały się już tylko spotkania poświęcone kulturze – z udziałem m.in. profesora Jerzego Bralczyka, aktora Andrzeja Seweryna oraz reżyserki Agnieszki Holland.
Podczas spotkania z profesorem Bralczykiem rozmowa dotyczyła m.in. feminatywów w języku polskim i brzydkich słów w debacie publicznej. Profesor podkreślił, że nie lubi obrażania polityków słowami odnoszącymi się do ich powierzchowności. Odradza też się korzystania z brzydkich słów w życiu publicznym. Rozmówcy spierali się również o lektury – profesor z określił pozycję „W pustyni i w puszczy” Henryka Sienkiewicza jako jedną z ważnych książek w literaturze polskiej, podczas gdy prof. Magdalena Środa uważa, że powinno się ich unikać z uwagi na bolesną historię.
Gościem Campusu był również aktor Andrzej Seweryn, który odpowiadał na pytania uczestników związane między innymi z rolą w serialu „Królowa”. Z kolei reżyserka Agnieszka Holland mówiła o roli artystów w budowaniu świata.
Źródło: PAP
Co do wspomnianego Strajku Kobiet na zakończenie tej proniemieckiej impry na usta ciśnie się wyraz nie cenzuralny często wykrzykiwany przez liderkę Strajku wyp….. oraz więcej tu nie wracać.
1300 łotrów za niemieckie pieniądze kombinowało jak ponownie oszwabić Polskę.Znamy ich program,Okraść OFE ,zabrać 500+ dzieciakom,spauperyzować ponownie seniorów,zlikwidować szpitale i wszelkie inwestycje razem z wojskiem,prześladować katolików,przywrócić afery VAT.I wysłać Naród do najpodlejszych prac najlepiej u niemca.