W ubiegłym roku w woj. warmińsko-mazurskim pomocą społeczną objętych było blisko 95,5 tys. mieszkańców regionu. Ponad połowa z nich (52,1 proc.) zwróciła się o wsparcie z powodu bezrobocia – wynika z analizy problemów społecznych regionu.
„Analizę problemów społecznych województwa w ujęciu pomocy społecznej” za 2021 rok zamieścił na swoich stronach internetowych urząd marszałkowski w Olsztynie. Z dokumentu jasno wynika, że dominującym czynnikiem przyznania pomocy społecznej w 2021 r. w warmińsko-mazurskim było bezrobocie. W 2021 r. z tego powodu po pomoc do opieki społecznej zwróciło się 49,8 tys. osób (52,1 proc. świadczeniobiorców pomocy społecznej).
Podobnie było także w latach poprzednich: w 2019 r. z powodu bezrobocia z pomocy społecznej korzystało 62,6 tys. osób (51,8 proc. świadczeniobiorców pomocy społecznej); w 2020 r. było to 55,6 tys. osób (tj. 51,8 proc. świadczeniobiorców pomocy społecznej).
„Brak zatrudnienia nie pozwala wielu rodzinom i osobom zaspokoić potrzeb niezbędnych do ich samodzielnej egzystencji. Jest również przyczyną występowania dysfunkcji w rodzinach. W miarę przedłużania się okresu pozostawania bez pracy, problemy te zwykle nasilają się i rodzą kolejne” – napisano w raporcie.
Z powodu bezrobocia najwięcej osób zwróciło się o pomoc do opieki społecznej w gminach Kętrzyn, Barciany i Górowo Iławeckie. Najmniej bezrobotnych i zarazem korzystających z pomocy społecznej jest w Olsztynie i leżących w jego bezpośrednim sąsiedztwie gminach Stawiguda i Dywity.
Na koniec 2021 r. bez pracy na Warmii i Mazurach było 42,5 tys. osób (tj.8,6 proc.; wartość tego wskaźnika w skali kraju wynosiła wówczas 5,4 proc.).
Mieszkańcy Warmii i Mazur korzystają z pomocy społecznej także z innych powodów niż bezrobocie. Są to m.in. długotrwała lub ciężka choroba; niepełnosprawność, a także potrzeba ochrony macierzyństwa oraz bezradność w sprawach opiekuńczo-wychowawczych i prowadzenia gospodarstwa domowego. O ubóstwie, według raportu, można mówić wobec 3,42 proc. ludności województwa.
źródło: PAP
A może UP pochwalą się jak to Polacy są pozbawiani podstępnie statusu bezrobotnego tylko po to by zrobić miejsce Ukraińcom? Doskonałym tego przykładem jest urząd pracy w Bartoszycach. Panie urzędniczki znalazły sobie doskonały sposób na eliminowanie Polaków. Przykładowo Pani Agnieszka miała zadzwonić do UP 9 lipca w celu tzw odhaczenia się. W tym dniu dzwoni do pani Agnieszki urzędniczka UP z zapytaniem dlaczego pani Agnieszka nie zadzwoniła do UP 2 lipca, jednocześnie informując że została pozbawiona statusu bezrobotnej. Oczywiście jest to kłamstwo gdyż pani Agnieszka rzeczywiście miała skontaktować się z UP 9 lipca nie 2, jednakże panie urzędniczki wciskają kit… Czytaj więcej »