Budowa drugiej linii tramwajowej wymaga okresowych zmian w organizacji ruchu. Teraz zamknięto skrzyżowanie alei Piłsudskiego z ulicą Kościuszki.
Zamknięcie skrzyżowania było konieczne
Rzeczniczka Urzędu Miasta Olsztyna powiedziała Radiu Olsztyn, że całkowite zamknięcie ważnego skrzyżowania alei Piłsudskiego z ulicą Kościuszki było niezbędne do wykonania zaplanowanych w tym rejonie prac, związanych z budową drugiej linii tramwajowej. Celowo wybrano okres wakacyjny, kiedy ruch w mieście jest mniejszy. Ratuszowi zależy na sprawnym wykonaniu niezbędnych robót, nie było więc innej możliwości niż całkowite wyłączenie z ruchu drogowego ważnego skrzyżowania.
Wiążą się z tym zmiany w organizacji ruchu wszystkich pobliskich ulic: Kościuszki, Mickiewicza, Głowackiego, Żołnierskiej, Kopernika, Reja, Emilii Plater. Nowe zasady będą obowiązywały do końca wakacji, a jeśli uda się wszystko wykonać w przewidzianym terminie, we wrześniu możliwe będzie częściowe otwieranie skrzyżowania Piłsudskiego z Kościuszki.
Kierowcy nie do końca są zadowoleni z oznaczeń
Kierowcy zwracają uwagę na utrudnienia oraz na to, że nie wszystkie zmiany są dobrze oznaczone. Uważają, że w niektórych miejscach brakuje odpowiednich informacji. Przyznają też, że zdarza im się po prostu jechać za kierowcami z Olsztyna.
Reporterzy Radia Olsztyn, po zgłoszeniach swoich słuchaczy, sprawdzili dojazd do olsztyńskiej Aquasfery. Okazuje się, że rzeczywiście, aby dostać się do niej od strony ulicy Dworcowej, trzeba złamać przepisy drogowe – zakaz wjazdu (z wyjątkiem dojazdu do posesji), i zakaz skrętu w lewo (przed wjazdem na parking podziemny). Aby dostać się na basen zgodnie z przepisami, należy do niego dojechać od strony ulicy Leonharda, przy czym jest to możliwe jedynie wówczas, gdy otwarte są bramki przy Stadionie Stomilu.
Miasto zapewnia komunikację zastępczą
Do odwołania zawieszono linię tramwajową numer 1, „trójka” ma wakacyjną przerwę, za to od wtorku 12 lipca wznowiono kursowanie linii tramwajowej numer 2, która ma na wspólnym odcinku realizować rozkłady linii numer 1 i 2.
– W związku z pracami prowadzonymi w obrębie skrzyżowania alei Piłsudskiego i ulicy Kościuszki obecnie linia tramwajowa numer 2 kursuje ze zwiększoną częstotliwością. Na wspólnym odcinku zastępuje bowiem zarówno linię numer 1, która zostaje zawieszona do odwołania, jak również realizuje swoje dotychczasowe kursy. Mówiąc w skrócie, rozkład jazdy dla pasażerów popularnej „dwójki” nie zmienia się, natomiast pasażerowie linii numer 1, wedle dotychczasowego rozkładu na tej linii, teraz mogą podróżować dodatkowymi składami „dwójki” na wspólnych dla linii odcinkach – powiedział Radiu Olsztyn Michał Koronowski, rzecznik Zarządu Dróg Zieleni i Transportu w Olsztynie.
Radni apelują o odpowiednie oznaczenia i informowanie mieszkańców
Olsztyńscy radni zdają sobie sprawę, że zmiany w organizacji ruchu przy tak dużym projekcie były oczywiste i niezbędne. Przeprowadzanie najbardziej uciążliwych robót w okresie wakacyjnym, gdy natężenie ruchu jest mniejsze, również jest w pełni zrozumiałe. Zwracają jednak uwagę na konieczność odpowiednich oznaczeń i informowania mieszkańców o wprowadzanych zmianach na bieżąco.
– Wiemy, że jesteśmy teraz na głównym froncie robót. Wykonawcy, wykorzystując dobrą pogodę, przyspieszają prace i te zmiany są dosyć częste. Robią to też dlatego, że jest sezon wakacyjny i ten główny front robót do końca wakacji powinien się zakończyć. Urząd Miasta powinien jednak pracować nad tym, żeby skutecznie informować mieszkańców, tak, żeby każdy wiedział, czy dziś pojedzie tramwajem, czy dziś akurat będzie zastępcza linia autobusowa – powiedział w rozmowie z Radiem Olsztyn Łukasz Łukaszewski z Platformy Obywatelskiej.
Radny Radosław Nojman z Prawa i Sprawiedliwości uważa, że jest chaos informacyjny.
– Ten, w mojej ocenie, praktycznie się pogłębia. Mamy do czynienia z sytuacją, kiedy na wielu odcinkach są te roboty prowadzone. Oznakowanie tego jest bardzo różne, czasami lepiej, czasami gorzej, ale kierowcy się gubią – powiedział.
źródło: Radio Olsztyn
Olsztyn już przypomina Ukrainę z tym bordelem drogowym
Pech chce, że mieszkam w rejonie budowy oznakowanie jest wręcz często fatalne. Ostatnio musiałem się dostać na koniec Piłsudskiego za Michelin i pomimo sprawdzenia zmian organizacji ruchu na Facebooku i w innych źródłach miałem problem z dojazdem. Zaznaczam rzadko muszę jeździć w te rejony.