Olsztyn jest często postrzegany jako miasto, w którym nie ma miejsca dla dużych inwestorów. Jak donosi Gazeta Wyborcza władze mają pomysł, jak to zmienić: chcą stworzyć dzielnicę przemysłową. Wiedzą też, skąd mogą zdobyć na to środki.
Olsztyn niewiele skorzystał na „Polskim ładzie”
Pierwsza edycja tzw. „Polskiego ładu” opierała się na algorytmie uwzględniającym między innymi liczbę ludności – wtedy Olsztyn uzyskał konkretne środki.
Później zmieniły się zasady i zamiast kwot na poziomie odpowiednim dla miasta wojewódzkiego do kasy trafiały odpowiadające potrzebom niewielkich gmin.
Teraz, przy piątej edycji, można złożyć wnioski konkursowe na projekty o wartości 250 milionów złotych i 100 milionów złotych. Dofinansowanie może wynieść nawet 98 procent. Wnioski należy złożyć do 17 lipca. Projekty muszą dotyczyć budowy lub modernizacji infrastruktury drogowej, elektroenergetycznej lub wodno-kanalizacyjnej, a ich realizacja ma służyć stworzeniu lub poprawie warunków terenów inwestycyjnych.
Olsztyn chce zagospodarować w taki sposób tereny inwestycyjne pomiędzy Trackiem i ulicą Lubelską.
Olsztyn chce stworzyć dzielnicę przemysłową
Władze Olsztyna chcą przyciągnąć inwestycje i przemysł, które zwykle wolą umiejscawiać się w okolicznych gminach, co od dawna wytykają działacze PiS. Zaproponowane działania mają zmienić ten trend.
– Jest to absolutnie najlepszy projekt, bo jeśli mówimy o rozwoju Olsztyna, to bardzo ważne jest stworzenie odpowiednich warunków dla rozwoju biznesu i nieuciążliwego przemysłu. Nasz plan zakłada między innymi przedłużenie drogi biegnącej do ZGOK-u, aż do nowego wiaduktu na Tracku. Obejmuje też modernizację ulicy Lubelskiej – powiedział „Gazecie Wyborczej” prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz.
Wskazany obszar obejmuje między innymi teren dawnego motocrossu, którego właścicielem jest miasto, część ziemi należy do KOWR i W-MSSE.
Co zakłada projekt ratusza?
Miasto chce zmodernizować i wybudować układ drogowy ulicy Lubelskiej i innych dróg na obszarze powstającego Olsztyńskiego Parku Przesyłowego – to tereny we wschodniej części Olsztyna – wraz z infrastrukturą drogową, kanalizacyjną i inną. To 176 hektarów, z których już zagospodarowane infrastrukturą przemysłową jest 98 hektarów, wolnych pozostaje 66 hektarów.
To tutaj mieści się Zakład Michelina, Zakład Gospodarki Odpadami Komunalnymi, Corab czy Zortrax.
Zaproponowany projekt ma wykorzystywać inwestycję zrealizowaną w pierwszej edycji „Polskiego ładu”: wiadukt w ciągu ulicy Trackiej. Dzięki temu możliwa będzie dwustronna obsługa terenów inwestycyjnych.
Prezydent Grzymowicz chce napisać petycję do premiera
Prezydent Grzymowicz wielokrotnie wspominał swoje rozczarowanie przyznawanymi miastu kwotami. Teraz zamierza wykorzystać wszelkie możliwe sposoby, aby uzyskać wsparcie dla nowego projektu.
Całkowity koszt inwestycji ratusz wycenił na 250 milionów złotych, przy czym wkład własny wyniósłby 5 milionów złotych.
– Zaprosiłem na 15 lipca wszystkich parlamentarzystów z Warmii i Mazur oraz olsztyńskich przedsiębiorców w sprawie złożonego przez miasto Olsztyn wniosku o dofinansowanie z Rządowego Funduszu Polski Ład. Przygotowuję jednocześnie petycję do premiera o przyznanie nam środków, którą będę chciał rozpropagować wśród mieszkańców z prośbą o wsparcie naszego projektu związanego z rozwojem stolicy i regionu Warmii i Mazur – powiedział „Gazecie Wyborczej” prezydent Piotr Grzymowicz.
źródło: Gazeta Wyborcza
Burak w akcji
Będzie 3cia linia tramwajowa ? Koniecznie do dworca i koniecznie z robotami na 50 odcinkach jednocześnie? Będą spływy kajakowe po 5 minutach ulewy? Bo w to że cokolwiek będzie zrobione dobrze to chyba tylko ktoś z ratusza może wierzyć.