31-letni mieszkaniec powiatu szczycieńskiego (Warmińsko-Mazurskie) usłyszy zarzut znęcania się nad zwierzętami za brutalne kopnięcie kota spokojnie siedzącego przed sklepem w Myszyńcu (Mazowieckie). Według rzecznika Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce kom. Tomasza Żerańskiego, mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzuty jeszcze w środę. Kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności do 3 lat za znęcanie się nad zwierzętami.
Zdarzenie miało miejsce w niedzielę 24 lipca. 31-latek, po wyjściu ze sklepu, kopnął siedzącego na parkingu kota, który należał do właściciela placówki handlowej, i uderzył go w miejscu, w którym zanieczyszczał. W wyniku kopnięcia kot doznał poważnych obrażeń ciała, w tym licznych złamań i częściowej utraty wzroku. Siła uderzenia była tak duża, że zwierzę upadło kilka metrów dalej i musiało trafić pod opiekę weterynarza.
Na nagraniu zarejestrowanym przez internautów widać, że 31-letni mężczyzna wsiadł po zdarzeniu do samochodu jako pasażer i razem z kierowcą odjechali, jednak policja szybko ustaliła ich tożsamość. Na widok policjantów 31-latek próbował uciekać i przeskoczył ogrodzenie z drutu kolczastego, ale został zatrzymany przez funkcjonariuszy.
Każdy, kto informacje dotyczące przestępstw lub wykroczeń przeciwko zwierzętom, może przekazywać je m.in. przez „Zieloną strefę” na stronie każdej komendy policji garnizonu mazowieckiego. Policja apeluje, by nie być obojętnym na takie wykroczenia i przestępstwa oraz informować o nich służby.
Źródło: PAP
Mordę patusa upublicznić
oby cię dziadu kopali. Brawa dla Policji!