Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak w rozmowie z „Gazetą Polską” krytykuje emerytowanych generałów i polityków z Platformy Obywatelskiej za niechęć do obrony granicy wschodniej Polski. W wywiadzie Błaszczak podkreśla, że decyzja o utworzeniu 18 Dywizji Zmechanizowanej zyskała dużo negatywnych opinii, ponieważ ustawienie wojska wzdłuż granicy było uważane za błąd. Według ministra, to właśnie z tego powodu rząd Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego zlikwidowali jednostki wojskowe na wschodzie kraju.
Błaszczak wskazuje, że brak chęci do obrony wschodniej Polski mógł prowadzić do poważnych konsekwencji dla mieszkańców, w przypadku wojny. Zaznacza, że jego ministerstwo planuje nabycie wyrzutni rakietowych Himars, których dostawa jest opóźniona o cztery lata, ale zamówienie powinno zostać przyspieszone. Minister zauważa także, że w tym roku wprowadzone zostaną nowe czołgi – 28 abramsów, co pozwoli na szkolenie na nich polskich żołnierzy.
Źródło: PAP
To znaczy że Błaszczak już wtedy znał datę wybuchu wojny na Ukrainie!!!
Za to obezna władza święta i pcha nas do wojny. Hipokryci.