W Polsce będzie testowany eksperymentalny program bezwarunkowego dochodu podstawowego. Wezmą w nim udział mieszkańcy Warmii i Mazur – minimum 5 tysięcy, maksymalnie 31 tysięcy osób będzie przez dwa lata otrzymywać co miesiąc 1300 złotych. Program był testowany już w Finlandii, w 2021 roku przystąpiły do niego Niemcy.
Bezwarunkowy dochód podstawowy w Polsce
Dochód bezwarunkowy, nazywany także uniwersalnym dochodem podstawowym (universal basic income – UBI) polega na wypłacaniu każdemu obywatelowi gotówki, bez żadnych warunków, niezależnie od od jego dochodów, sytuacji zawodowej ani innej. Cała idea polega na zagwarantowaniu ludziom wolności od ubóstwa.
Przy tym profesor Guy Standing z Uniwersytetu Londyńskiego zaznacza, że program obejmuje także dodatki dla osób ze specjalnymi potrzebami, na przykład z niepełnosprawnością, ale nie zastępuje innych świadczeń ani nie zwalnia państwa z odpowiedzialności za ochronę zdrowia czy edukację.
W Polsce ruszy program pilotażowy
Pilotaże przeprowadzono już w kilku krajach, między innymi w Finlandii, gdzie w latach 2017-2018 objęto nim dwa tysiące losowo wybranych osób bezrobotnych.
Jak podsumował Guy Standing, program „zaowocował poprawą zdrowia uczestników i nieco większym zatrudnieniem w objętej nim grupie”.
W 2021 roku do projektu przystąpiły Niemcy, teraz zrobi to także Polska.
Jak poinformował na Twitterze dziennikarz Marek Szymaniak, „bezwarunkowy dochód podstawowy będzie testowany w Polsce. Eksperyment odbędzie się w północnych gminach naszego kraju leżących przy granicy z Rosją. Przez dwa lata grupie minimum pięciu tysięcy mieszkańców będzie co miesiąc wypłacane 1300 złotych”.
Szczegóły projektu
Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu poinformował na swojej stronie internetowej, że eksperyment w Polsce przeprowadzi Stowarzyszenie Warmińsko-Mazurskich Gmin Pogranicza. W skład zespołu wejdą między innymi dr Maciej Szlinder z Partii Razem oraz dr Mariusz Baranowski i prof. Piotr Jabkowski z Wydziału Socjologii UAM.
Program obejmie od 5 do 31 tysięcy osób, którym przez dwa lata będzie wypłacane 1300 złotych miesięcznie.
Wyjaśniono też, co konkretnie zostanie uwzględnione w badaniu.
„Socjologowie będą badać wiele różnych zmiennych, m.in.: aktywność ekonomiczną, społeczną, edukacyjną, kwestie dobrobytu (struktura konsumpcji, dochody, oszczędności, sytuacja mieszkaniowa, nierówności majątkowe), dobrostan mieszkańców (poczucie zadowolenia z życia, sprawstwa, niepewności itp.), zmiany w relacjach międzyludzkich mierzonych poziomem zaufania społecznego oraz bezpieczeństwo (zagrożenie przestępczością)” – czytamy na stronie uczelni.
Dlaczego wybrano Warmię i Mazury, tłumaczy dr Szlinder. Powiedział, że ten region wypada źle na tle pozostałych pod względem dochodów, ubóstwa, bezrobocia i aktywności gospodarczej. Jest to obszar wyludniający się, popegeerowski, który mocno odczuwa skutki transformacji ustrojowej i zamknięcia małego ruchu granicznego w 2018 roku. Eksperyment mógłby przynieść istotną zmianę.
źródło: Interia
Rozdawnictwa cdn.
Niech dopłacą urzędasom z ratusza. Skończy się żenada w mediach z wypłatą na poziomie niewolnika 😆