Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego z rozczarowaniem przyjmuje odmowę usunięcia z centrum miasta Olsztyna tzw. „szubienic”. Resort zapowiedział możliwość likwidacji samego pomnika bez zgody władz Olsztyna. Oświadczenie MKiDN jest odpowiedzią na decyzję prezydenta miasta, który oświadczył, że pomnik pozostanie na swoim dotychczasowym miejscu, ale będzie opatrzony tablicą informacyjną. MKiDN określiło tę decyzję jako „żenujący spektakl grany przez prezydenta Olsztyna, który na łamach mediów toczy sam z sobą zawstydzający spór”. Ministerstwo przypomniało, że oferowało władzom miasta sfinansowanie w całości przez MKiDN, ale propozycja ta nie została przyjęta przez ratusz Olsztyna. „Rosyjska agresja na Ukrainę, która przypomniała o tym, że ów pomnik wciąż tkwi w centrum Olsztyna, stanowiąc jawny dowód jego indolencji, okazała się dla prezydenta zbyt miałkim argumentem, aby podjąć zdecydowane działanie i zamknąć temat pomnika raz na zawsze. W obecnej sytuacji resort przeanalizuje możliwości usunięcia pomnika z centrum miasta bez zgody jego władz” – podkreślono. Pomnik Wdzięczności Armii Czerwonej został wzniesiony w 1954 roku, a na początku lat dziewięćdziesiątych jego oficjalną nazwę zmieniono na pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińskiej i Mazurskiej, a obiekt wpisano do rejestru zabytków. Pomnik nazywany jest potocznie „szubienicami”, z powodu charakterystycznego kształtu dwóch granitowych pylonów symbolizujących otwarty łuk tryumfalny. Źródło: PAP.
reklama
Jeszcze trochę i Grzym w ramach protestu przykuje się do tego cholerstwa
Natychmiast zlikwidować monument morderców gwałcicieli i ludobójców oraz pro sowieckiego gada.