Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej poinformowało, że przewidywana skala wzrostu cen za ciepło w Olsztynie w tym roku może wynosić nawet 30%. Rzeczniczka MPEC, Kamila Rostkowska-Różacka wyjaśniła, że opłaty za ciepło pokrywają uzasadnione koszty działalności koncesjonowanej. Obecnie w Urzędzie Regulacji Energetyki prowadzone jest postępowanie taryfowe w celu zatwierdzenia nowych cen i stawek opłat. Niemniej jednak, z racji na spektakularne wzrosty cen paliw na poziomie kilkuset procent, wzrost cen ciepła będzie wyższy niż w ostatnich latach. Rzeczniczka podkreśliła też, że wysokim cenom paliw towarzyszą ponadto historycznie wysokie ceny uprawnień do emisji CO2 sięgające nawet 80 euro za tonę.
Z uwagi na niekorzystne czynniki, takie jak inflacja, drożyzna materiałów i usług, mieszkańcy Olsztyna muszą przygotować się na możliwą do wprowadzenia podwyżkę cen ciepła. MPEC stara się jednak zminimalizować wpływ tych czynników poprzez liczne działania o charakterze oszczędnościowym. Mieszkańcy już teraz zastanawiają się, jak zaoszczędzić energię, aby zmniejszyć rachunki za ogrzewanie, a wraz z wprowadzeniem podwyżek, być może będą mieć odwagę odkręcić kaloryfery jesienią.
źródło: PAP
Olsztynski MPEC w ”kooperacji” i za przyzwoleniem w glownej mierze Prezesow Spoldzielni mieszkaniowych sprzedaje swoje cieplo na sile! napierdalaja jak tylko moga dlugo i na wysokich parametrach.MPEC zarabia na tym , ze spzreda energie cieplna… a Prezesi Spoldzielni zarzadzili wymiane zaworow termostatycznych , ktorych nie mozna zamknac do konca…….. ale uklad!
Jak to jest? Inflacja 10proc. A podwyżka 30?