Pracownicy Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz Wód Polskich do środy znakują szlaki żeglowne na Wielkich Jeziorach Mazurskich. Jednak ustawienie boi nie oznacza jeszcze otwarcia sezonu żeglugowego. Potrzebny jest do tego oddzielny komunikat nawigacyjny – podaje PAP.
Aby właściwie oznakować szlaki żeglowne, trzeba ustawić około 450 boi oraz 85 znaków brzegowych. “Szlak żeglowny ustawia się na długości prawie 150 km, więc wymaga to czasu. Prace te trwają od kilku dni, planujemy ich zakończenie na najbliższą środę” – powiedziała rzeczniczka prasowa Wód Polskich, Agnieszka Giełażyn-Sasimowicz.
Ustawienie szlaku żeglownego na jeziorach ma na celu zapewnienie żeglarzom bezpiecznego miejsca do żeglowania. To z kolei wymaga oznakowania bezpiecznej głębokości na szlaku oraz podwodnych przeszkód, takich jak kamienie.
Do ustawienia szlaku żeglownego potrzebne są pchacz i barka, wyposażone w GPS i echosondę, co zapewnia dokładne pozycjonowanie poszczególnych boi. Każdorazowo w stawianiu szlaku bierze udział 5 osób: kapitan, bosman oraz trzech marynarzy.
Na Wielkich Jeziorach Mazurskich wyznaczany jest szlak główny z Węgorzewa przez Giżycko i Mikołajki do Rucianego Nidy o długości 111 km. Oprócz głównego szlaku ustawianych jest pięć szlaków bocznych.
Zgniatanie śniegu nie jest wskazane na jeziorach, bo może prowadzić do zniszczenia szlaków żeglownych. W sezonie zimowym po jeziorach można żeglować, jednak jest to bardziej ryzykowne.
Komunikat nawigacyjny otwierający sezon żeglugowy zostanie wydany pod koniec kwietnia – informuje rzeczniczka prasowa Wód Polskich.
źródło: PAP