Budynek urzędu gminy w Baniach Mazurskich został wpisany na listę zabytków przez Warmińsko-Mazurski Urząd Konserwatora Zabytków. W poprzednim roku, podczas prac termomodernizacyjnych budynku, zdobienia na froncie przedwojennego gmachu zostały usunięte, co wywołało wiele kontrowersji. Budynek, który datuje się prawdopodobnie na lata 20. XX wieku, jest częściowo oklejony styropianem. Docieplono dwie boczne ściany i ścianę z tyłu od podwórka. “Prace zakończyły się właśnie odbiorem” – powiedziała sekretarz gminy Barbara Woźniak.
Frontowa ściana budynku jest w złym stanie, wykonaną z jasnej cegły fasadę w części uszkodzono, skuwając pokrywające ją zdobienia. Robiono to, by również na tej ścianie przykleić styropian. Na początku robót delegatura urzędu konserwatorskiego w Ełku nakazała wstrzymanie prac. W wyniku wstrzymania robót podjęto procedurę wpisania budynku na listę zabytków. Eksperci zwrócili uwagę, że warto chronić bryłę budynku, jego lico i dach.
“Nie odwoływaliśmy się od tej decyzji, przyjęliśmy ją” – powiedziała Woźniak i dodała, że teraz gmina będzie musiała odtworzyć zniszczone elementy. Sobolewska z Urzędu Konserwatora Zabytków powiedziała, że technicznie jest to możliwe. Obie strony zgodziły się, że naprawienie szkód związanych z docieplaniem będzie wymagało znacznych środków finansowych.
“Nie uda nam się tego zrobić w tym roku. Sądzę, że będziemy potrzebować dwóch lub trzech lat. Mamy nadzieję, że uznanie budynku za zabytek pomoże nam uzyskać dofinansowanie na prace remontowe” – powiedziała Woźniak.
Budynek urzędu gminy w Baniach Mazurskich nie był wpisany na listę zabytków, gdy gmina przystąpiła do prac termomodernizacyjnych. Władze powiatowe w Gołdapi, które wydały zgodę na docieplenie budynku, również nie zdawały sobie sprawy z wagi historyczno-artystycznej gmachu.
Źródło: PAP