W piątek 5 marca na ulicy Stare Miasto w Olsztynie miała miejsce interwencja policji. Informację tę potwierdził oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie, sierż. szt. Andrzej Jurkun – przyczyną interwencji było nieporozumienie rodzinne.
Przybyli na miejsce zdarzenia policjanci zaparkowali służbowy samochód pod sklepem „Żabka” – prawie w centrum olsztyńskiej starówki. Miejsce jest ruchliwe, było po godzinie 21, a wokół zgromadziła się młodzież, w większości nietrzeźwa. Do tego radiowóz miał włączone sygnały świetlne.
Czego więcej trzeba do zabawy?
Ano „selfików”. Młodym ludziom najwidoczniej spodobały się migające światła. Chęć przeżycia „przygody”, poczucia adrenaliny albo tęsknota za szaleństwem w klubach bez ograniczeń popchnęła niektórych do robienia sobie zdjęć na tle radiowozu. Prawdopodobnie nie bez znaczenia był też stan upojenia alkoholowego, który mógł mieć wpływ na podjęcie decyzji o uwiecznieniu chwili.
Cóż… Swego czasu nazywano niektóre radiowozy „dyskoteką”.
A mogli szyby powybijać. Szok. Ciekawy artykuł. Proszę o więcej w tym temacie. Selfi z aparatu tej młodzieży proszę załączyć i jakiś wywiad zamieścić. Jaki był stan upojenia alkoholowego? A ta dyskoteka to który rocznik i marka? Mam tyle pytań.
W którym roku to było? Bo w tym 5 marca był w sobotę…