Prezydent USA, Joe Biden, podczas swojego pierwszego orędzia o stanie państwa, oświadczył, że Rosja zapłaci za agresję ogromną cenę. Powiedział również, że USA będą bronić każdego centymetra terytorium państw NATO, jeśli siły Rosji “pójdą na zachód”. Biden podkreślił, że Rosja nie docenia stanowczości odpowiedzi Zachodu, która była owocem “niezliczonych godzin” spędzonych przez USA w wypracowywaniu jedności sojuszników. Prezydent skrytykował także działania Rosji na Ukrainie, mówiąc, że Rosja zapłaci za to ogromną cenę. Tegoroczne przemówienie Bidena było w znacznie większym stopniu poświęcone polityce zagranicznej. Biden zapowiedział również walkę z rekordową inflacją, przy czym skupi się na kosztach produkcji oraz wzmacnianiu amerykańskiego przemysłu i infrastruktury. Dodał również, że konieczne jest “pociągnięcie do odpowiedzialności” mediów społecznościowych za politykę względem niepełnoletnich. Źródło: PAP
I co z jego krzyku wynika? Tam potrzebują szybkiej pomocy. Bedzie bronic ziemi NATO a Ukraina co?
Gdyby Trump rzadził nie doszlo by do takiej sytuacji?