Grupa mieszkańców Chersonia otrzymała od Rosjan propozycję, aby za kwoty od 100 do 500 dolarów nagrać filmy w mediach społecznościowych, w których powiedzą po ukraińsku “Dziękuję Putinowi za ratunek naszej sytuacji”. Miejscowi zostali poproszeni, aby w tle można było zobaczyć sprzęt wojskowy. To tylko jedna z oznak wzrastającej propagandy podczas działań wojennych w Ukrainie.
W środę rano mer Chersonu Ihor Kołychajew zwrócił się do dziennikarzy o pomoc w ustanowieniu humanitarnego korytarza dla miasta, który pozwoliłby na przewóz potrzebnych produktów i leków, jak również ewakuację rannych i zabitych mieszkańców. Bez tego wszystkiego miasto zginie. Prośba o pomoc została skierowana do ukraińskich i światowych dziennikarzy, którzy dzięki swojemu zaangażowaniu pomogą łączyć się z politykami.
Jeden z dziennikarzy przeprowadził rozmowę z mieszkańcami Chersonia celując w przedstawienie sytuacji na miejscu. Anastazja, Ukraińka mieszkająca w Trójmieście, była pomocna w ustanowieniu kontaktu z jej rodziną i znajomymi z miasta, którzy schronili się przed wojskami rosyjskimi. W tym mieście od dwóch dni nie było wody ani internetu, a niektóre osoby nie posiadają dostępu do mediów. Telewizja działa tylko sporadycznie, gdyż Rosjanie ją niszczą, ale Ukraińcy naprawiają uszkodzenia.
We wtorek wieczorem rozmawialiśmy z mężczyzną od 2 dni nie wychodzącym na ulicę z powodu sytuacji w mieście. Każdego dnia wypieka on 1600 bochenków chleba, który rozdaje za darmo. Za pośrednictwem mediów społecznościowych zbiera pieniądze na produkty potrzebne do pieczenia chleba. W ciągu dwóch dni udało mu się zdobyć 580 tysięcy hrywien. Jest to równowartość blisko 80 tysięcy złotych.
Jedna z mieszkanek Chersonia opowiedziała o ofercie, którą otrzymała od Rosjan. Jej ciotka została poproszona o nagranie filmu, w którym powie “Dziękuję Putinowi za ratunek naszej sytuacji” za kwotę od 100 do 500 dolarów. Oferującym proponowano, aby w tle można było zobaczyć sprzęt wojskowy. Rosjanie starają się szerzyć propagandę również poprzez internet, podczas gdy w mieście dostrzegalne są już pierwsze oznaki ich obecności.
źródło: PAP