Od początku trwania konfliktu zbrojnego na Ukrainie do województwa warmińsko-mazurskiego trafiło 111 uchodźców, którzy zarejestrowali się w punkcie recepcyjnym. „Jeśli ktoś przyjechał bez takiej rejestracji, może w każdej chwili się zgłosić, obejmiemy go pomocą” – zapewnił rzecznik wojewody warmińsko-mazurskiego Krzysztof Guzek.
Krzysztof Guzek powiedział, że w woj. warmińsko-mazurskim przebywa we wtorek 111 osób – uchodźców z Ukrainy. Są to osoby, które przeszły przez punkty recepcyjne, czyli zostały zarejestrowane jako uchodźcy i pieczę nad nimi sprawują służby wojewody warmińsko-mazurskiego.
„Punkt recepcyjny, który działa przy ul. Niepodległości w Olsztynie jest pusty. Jesteśmy regionem, gdzie uchodźcy jeszcze nie dotarli w takiej liczbie, jak na południe kraju” – ocenił w rozmowie Guzek.
Z informacji zamieszczanych w mediach społecznościowych wynika, że w regionie jest znacznie więcej uchodźców, których ściągnęły do regionu fundacje, stowarzyszenia, czy osoby prywatne. Takie grupy są m.in. w Ostródzie, czy Iławie. „Z tymi, o których wiemy, jesteśmy w kontakcie i oferujemy im pomoc” – powiedział Guzek. Uchodźcy ściągnięci przez wojewodę przebywają w ośrodku w Waplewie.
Wiele osób oferuje pokoje dla uchodźców w swoich domach, przygarniają ludzi wprost z granicy. Zdarzyło się już jednak w Górowie Iławeckim, że rodzina, która przyjęła pod swój dach uchodźców uświadomiła sobie po kilku dniach, że nie jest w stanie ich utrzymać. Rodzina z Ukrainy trafiła więc do miejscowej szkoły ukraińskiej.
„Każdy, kto po 24 lutym uciekł z Ukrainy może się w dowolnym czasie zarejestrować w punkcie recepcyjnym i wówczas służby wojewody obejmą taką osobę opieką. Nikt nie trafi na bruk, każdym się zaopiekujemy” – zapewnił Guzek.
źródło: PAP