Specjaliści pracujący w szpitalu wojewódzkim w Olsztynie mają obecnie bardzo wielu pacjentów, między innymi osoby cierpiące na niewydolność serca, które z powodu leczenia przez teleporady trafiają do placówki zbyt późno. Co więcej, kadra medyczna w ostatnich dniach zmaga się z chorobą wywołaną przez koronawirusa.
Do olsztyńskiego szpitala wojewódzkiego przyjeżdżają chorzy z całego województwa, których leczy się zarówno z powodu COVID-19, jak i innych schorzeń. Praca jest bardzo trudna, a kadra medyczna zmniejsza się z powodu chorób wywołanych przez koronawirusa. Chociaż pracownicy szpitala zostali zaszczepieni i ich choroba nie jest ciężka, nie są w stanie wykonywać swoich codziennych obowiązków.
W piątek szpital wojewódzki w Olsztynie był pozbawiony 6 z 45 pielęgniarek, a połowa lekarzy chorowała na jednym z oddziałów. Szpital przeprowadza testy na obecność wirusa u pracowników ze znakami przeziębienia i często potwierdzają się przypadki zakażeń. W związku z tym planowane zabiegi muszą zostać odłożone o kilka dni lub nawet tygodni, a czas oczekiwania pacjentów wydłuża się.
Zmęczona kadra medyczna i zestresowani pacjenci są już ze sobą skonfrontowani z tak zwanym „długiem medycznym”. Chorzy są kierowani do szpitala zdecydowanie zbyt późno, w zaawansowanym stanie choroby lub powikłań. Tym problemem borykają się lekarze z każdej specjalizacji.
Według kardiologa i zastępcy dyrektora ds. medycznych szpitala w Olsztynie, dr Jerzego Górnego, na jego oddział zbyt późno trafiają ostatnio pacjenci z niewydolnością serca, ponieważ nie można zdiagnozować tego schorzenia przez teleporadę i konieczne jest przeprowadzenie badań. Leczenie niewydolności serca jest skomplikowane, wymaga stosowania kombinacji leków, którą często trzeba modyfikować, a pacjenci wymagają dłuższego hospitalizacji.
Na początku pandemii szpital wojewódzki w Olsztynie miał do czynienia z pacjentami, którzy z powodu strachu przed kontaktują z lekarzami, karetkami lub przychodniami, przechodzili zawały mięśnia sercowego w domu. Teraz jest ich znacznie mniej, ale pacjenci ci wymagają również regularnej opieki lekarskiej.
W Olsztynie pacjenci mają w ostatnich dniach problem z dostaniem się do specjalistów i lekarzy rodzinnych. Tak wiele osób chce skonsultować się z lekarzem rodzinnym, że telefoniczne zapisanie się do przychodni graniczy z cudem. Przed przychodniami ustawiają się kolejki, które czasami zaczynają formować się godzinę przed otwarciem rejestracji.
źródło: PAP
A przecież personel szpitala wyszepiony prawie cały tym eliksirem! Testują się pseudo testami co wykrywają zwykłe przeziębienie, a nawet jak ktoś miał C19 kilka miesięcy temu.
Aż trudno uwierzyć teorię spiskowe już nie spiskowe skoro szczepienia nie działają i że niby jakieś problemy z wydolnością od szczepienia przecież to teorię spiskowe