-4 C
Olsztyn
wtorek, 5 listopada, 2024
reklama

Drogowcy sypią na ulice Olsztyna sól od Aleksandra Łukaszenko

OlsztynDrogowcy sypią na ulice Olsztyna sól od Aleksandra Łukaszenko

Od kilku miesięcy z trwogą i przejęciem obserwujemy to, co się dzieje na granicy polsko-białoruskiej. Niektórzy w związku z prowokacją Łukaszenki życzyliby sobie, aby zamknąć granicę ze wschodnim sąsiadem i nałożyć na Białoruś jeszcze więcej sankcji. Jak się okazuje, to nie takie proste, bo mimo trudnej sytuacji politycznej Polska ma świetną wymianę handlową z Białorusią. Idealnym przykładem jest sól drogowa, co ma zwłaszcza ogromne znaczenie przed zbliżającą się zimą. Dowiedzmy się o tym więcej.

Liczby a rzeczywistość, jaką obserwujemy

To, co widzimy w telewizji i jakie komunikaty spływają z mediów, nijak ma się do tego, co przedstawia Ministerstwo Rozwoju. Tutaj przekaz jest oczywisty, mówi o tym, że ewentualne zamknięcie granicy z Białorusią wiąże się z poważnymi konsekwencjami. To dlatego, że wymiana handlowa między naszymi krajami jest bardzo owocna. Ministerstwo Rozwoju wskazuje, że w 2020 roku Polska była jednym z największych partnerów handlowych Białorusi i drugim po Rosji największym importerem białoruskich towarów. Liczby nie kłamią – do Polski z Białorusi trafiły towary o wartości ponad 4 mld zł. 

Sól z Białorusi na drogach Olsztyna

Polskie firmy najchętniej sprowadzają z Białorusi drewno i produkty z drewna, metale nieszlachetne, produkty mineralne i produkty przemysłu chemicznego, w tym sól drogową, o której jest ten artykuł. Jak na dłoni widać to w północno-wschodniej Polsce, gdzie zimy (poza górami) są najbardziej srogie, a więc zapasy soli muszą być pod dostatkiem. Co roku też ogłaszany jest przetarg na to, jaka firma zadba o drogi w okresie zimowym. 

W obecnym sezonie wygrała firma Tramad-Elbląg, która kupuje sól od państwowej kopalni z Białorusi należącej do skarbu państwa. Nie ma w tym żadnego przypadku – dzięki niższej cenie zakupu i dużych zasobów soli, zwycięski podmiot gwarantuje, że niezależnie od siły zimy, soli zawsze będzie pod dostatkiem, co przełoży się na przejezdność i bezpieczeństwo na drogach. Jaki jest łączny koszt dostawy soli drogowej do zwalczania śliskości na terenie miasta Olsztyna? Biorąc pod uwagę dwa kolejne sezony – obecny 2021/2022 i kolejny 2022/2023, kwota wynosi 3,2 mln zł.

Pogoda już dała popalić

Jak to wygląda w praktyce, można było się przekonać już pod koniec listopada, gdy zużyto 12,4 ton soli drogowej. Ogólnie przez kilka dni na ulice trafiły 243 tony soli drogowej! Jak podkreśla przedstawiciel Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie, pan Michał Koronowski, zapasy soli są na bieżąco uzupełniane, aby nawet podczas największego ataku zimy, nie zabrakło jej w żadnym miejscu miasta i regionu. 

To tylko pokazuje, że choć gospodarka chadza innymi ścieżkami, niż polityka, często trzeba ją oddzielić od bieżących wydarzeń, by utrzymać współpracę handlową, współpracę, która w zakresie gospodarczym rozwija się między Polską a Białorusią pozytywnie. 

reklama
reklama

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

reklama

14 KOMENTARZY

14 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Rammstein
22 grudnia 2021 16:34

To już wiadomo, że za zniszczone skórzane buty zapłaci Łukaszenka. Wina Łukaszenki !!! Tusk odetchnie 😄😄🎉🥂🍷👏👏

lol
23 grudnia 2021 09:18

sól z Białrusi, węgiel z Rosji, mamy w tym kraju coś polskiego oprócz głupoty?

Polecane