Jeden z czytelników był świadkiem niebezpiecznej sytuacji na jednym ze skrzyżowań w Olsztynie. Zdarzenie skończyło się na uszkodzonej hulajnodze.
Jeden z naszych czytelników poinformował o niebezpiecznej sytuacji, do której doszło na skrzyżowaniu ul. Pstrowskiego z ul. Obiegową w Olsztynie. Zdarzenie to mogło zakończyć się tragedią.
Kierująca przejechała skrzyżowanie na czerwonym świetle. W tym samym czasie przez pasy przejeżdżała grupa młodzieży na hulajnogach. W pewnym momencie jedna z dziewcząt wjechała w przód auta, którego kierująca nie zastosowała się do sygnalizacji świetlnej.
Zdarzenie na szczęście zakończyło się tylko uszkodzeniem hulajnogi, jednak brakowało naprawdę niewiele, aby doszło do tragedii.
Z relacji świadka tej sytuacji wynika, że kierująca upewniła się, że „przecież nic się nie stało”, po czym odjechała w kierunku ul. Obrońców Tobruku.
To droga policjo – do dzieła. Wytropić kierowaczkę i postawić przed sąd.
a kto kierował ? BABSKO