W tragicznym wypadku na Puszczy Piskiej 10 sierpnia doszło do upadku dwóch osób z żaglówki po zahaczeniu o linie wysokiego napięcia. 14-letni Ernest Banach niezwłocznie zareagował i skoczył do wody, by pomóc. Niestety, chłopiec utonął, a jego ciało wyłowiono dopiero godzinę później. Według sekcji zwłok, przyczyną śmierci było utonięcie. Teraz niestety donoszą o kolejnej ofierze wypadku, tym razem ratowanym żeglarzu, który zmarł w dniu pogrzebu Ernesta.
Ernest Banach był lektorem w parafii w Jeżach i kapitanem drużyny Młodzików Mazur Pisz. 13 sierpnia, spotkali się mieszkańcy miasteczka, by złożyć młodemu bohaterowi ostatnie pożegnanie. Na trumnie 14-latka, jego koledzy z drużyny Mazur Pisz położyli klubową koszulkę z numerem 9. Oddanie swojego życia, by pomóc innemu, zostało docenione – Prezydent Andrzej Duda pośmiertnie odznaczył Ernesta medalem „Za ofiarność i odwagę”, a Medal przekazał rodzicom przedstawiciel kancelarii Prezydenta.
Źródło: PAP
Spoczywaj w pokoju bohaterze