Synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformowali, że kolejna fala ciepła nad Polską ma się pojawić już w najbliższy poniedziałek. Choć temperatura w całym kraju ma wzrosnąć, z Warmii i Mazur nadciągają burze i opady. Według synoptyka, Polskę od południowego zachodu zacznie pokrywać zwrotnikowe powietrze, które przyniesie ocieplenie. Niemniej jednak synoptyk podkreślił, że będzie to raczej krótkotrwałe ocieplenie i nie można mówić o fali upału. Termometry na zachodzie kraju mogą wskazywać nawet 30 st. C., a na reszcie kraju od 23-24 st. C. na wschodzie, około 26-27 st. C. w Centrum, do 28-30 st. C. na zachodzie kraju. Jedynie na obszarach nadmorskich i podgórskich temperatury będą niższe, wynoszące około 20-22 st. C. Na północnym wschodzie kraju, szczególnie w woj. podlaskim i warmińsko-mazurskim powraca ryzyko burz. Synoptyk wyjaśnił, że jest to wynik utrzymującego się w tych regionach aktywnego chłodnego frontu, który może spowodować wyładowania atmosferyczne. Źródło: PAP
reklama
Kolejna fala ciepła zbliża się do Polski. Na Warmii i Mazurach ryzyko wystąpienia burz
reklama