Na trzy miesiące do aresztu trafił 47-latek, który znęcał się nad byłą żoną. Kilkanaście dni temu został on zatrzymany po awanturze domowej, którą wszczął po pijanemu. Okazało się wówczas, że mężczyzna zachowuje się w ten sposób od dłuższego czasu. Mieszkaniec gminy Małdyty usłyszał zarzut, a prokurator zastosował wtedy wobec niego policyjny dozór i nakaz opuszczenia wspólnie zajmowanego mieszkania. Podejrzany zlekceważył jednak tą decyzję i ponownie awanturował się w domu.
Kilkanaście dni temu morąscy policjanci interweniowali w jednym z mieszkań na terenie gminy Małdyty, gdzie nietrzeźwy mężczyzna wszczął awanturę. Z relacji byłej małżonki awanturnika wynikało, że mąż szarpał ją, wyzywał, wyganiał z domu oraz groził śmiercią. Okazało się, że to nie pierwszy raz, kiedy mężczyzna znajdując się pod wpływem alkoholu zachowywał się w ten sposób. 47-latek już od ponad 2 lat miał znęcać się nad kobietą.
Funkcjonariusze zatrzymali go i przewieźli do policyjnego aresztu. Podczas przesłuchania usłyszał zarzut, a prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór i polecił mu wyprowadzić się z wspólnie zajmowanego mieszkania.
47-latek zlekceważył jednak te zalecenia i ponownie, będąc pod wpływem alkoholu awanturował się w domu, ubliżając kobiecie. Tym razem policjanci i prokurator wnioskowali do sądu, by mężczyzna trafił do aresztu. Wczoraj sąd przychylił się do tego wniosku i 47-latek spędzi tam najbliższe 3 miesiące.
Za popełniony czyn mężczyźnie grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.