– 20 lat jestem celnikiem na tej granicy, ale tak wielkiego bursztynu jeszcze tu nie widziałem – tak skomentował sukces swoich podwładnych kierownik Oddziału Celnego w Grzechotkach. Udaremnili oni właśnie przemyt prawie 1,5-kilogramowej bryły bursztynu.
16 grudnia około godz. 12 do odprawy zgłosił się 26-letni Rosjanin, mieszkaniec Sowiecka, który kierował seatem ibizą. Celnikom zadeklarował, że wwozi dwie paczki papierosów a sam jedzie do Polski na zakupy. Funkcjonariusze zdecydowali jednak o szczegółowej kontroli tak samochodu jak mężczyzny. To drugie sprawdzenie okazało się kluczowe, bowiem Rosjanin ukrył bursztyn za paskiem spodni. Znaleziona bryła ważyła dokładnie 1439 gramów. Wstępnie oszacowano jej wartość na co najmniej 33 tys. złotych.
Rosjanin zeznał, że chciał minerał zawieźć do Gdańska i tam sprzedać. Teraz jednak z bursztynem musiał się pożegnać, ponadto za próbę przemytu odpowie przed polskim sądem.
W tym roku celnicy na granicy z obwodem kaliningradzkim zatrzymali już ponad 300 kg bursztynu (140 w roku ubiegłym). Minerał po wyroku sądowym i wycenie zostanie wystawiony na sprzedaż a uzyskane dochody zasilą budżet Państwa.
rak
Na FB sobie wrzućcie zdjęcie z tym kamykiem, by się polansować 😀
Oczywiście dumne celasy robią sobie fotkę z udaremnioną kontrabandą. Szkoda, że niekiedy ich kwalifikacje czy umiejętności ograniczają się do rozłożenia samochodu na części i stwierdzenia po już nie pierwszej szczegółowej kontroli (licząc w dziesiątki) „to mówi Pan/Pani że nic dziś nie znajdziemy?”