Ponad trzy tysiące litrów spirytusu zatrzymali olsztyńscy celnicy. To największa ilość ujawnionego alkoholu w tym roku.
Peugeot boxer na lubelskich tablicach rejestracyjnych patrol służby celnej wytypował do kontroli w piątek (30.05.) w okolicach Wielbarka. Po sprawdzeniu dokumentów oraz kabiny, celnicy przystąpili do kontroli części ładunkowej, która wypełniona była kartonami. Gdy tylko funkcjonariusze zajrzeli do jednego z kartonów, wiedzieli że zatrzymali największy transport spirytusu w tym roku. Po przeliczeniu okazało się że 34-letni mieszkaniec Łodzi przewoził łącznie 3240 litrów alkoholu. Towar zapakowany był w plastykowe butelki bez żadnych oznaczeń, co wskazuje na niewiadome źródło pochodzenia alkoholu. Spirytus trafił do magazynu olsztyńskiej Izby Celnej, a łodzianin usłyszał zarzuty o przestępstwo z Kodeksu Karnego Skarbowego.
Służba celna od dłuższego czasu ostrzega przed kupowaniem alkoholu z nieznanego źródła i przypomina, że taki wyrób może zawierać śmiertelnie niebezpieczny metanol. Prowadzone przez służbę celną badania wykazały, że większość alkoholu na nielegalnym rynku produkowane jest z odkażonego spirytusu przemysłowego, używanego np. do produkcji płynu do spryskiwaczy czy podpałki do grilla. Odkażany alkohol to cała gama niebezpiecznych substancji chemicznych takich jak trujący metanol, glikol lub toksyczny chloroform.
KM