Według portalu klops.ru kierowca BMW z polską rejestracją strzelał do rosyjskiego małżeństwa. Do zdarzenia miało dojść pod Gdańskiem. Miało, bo ani polska policja ani Straż Graniczna o niczym nie wie.
Portal powołuje się na relację Walerija, który wraz z żona jechał do Gdańska po materiały budowlane. Do celu nie dotarł, ponieważ w Grzechotkach (sto kilometrów od przejścia granicznego) miał ich zaatakować kierowca czarnego BMW. Łysy mężczyzna miał pokazywać Rosjanom nieprzyzwoite gesty, spychać na pobocze i strzelać do nich z broni pneumatycznej. Na potwierdzenie tych słów kaliningradzki portal zamieścił zdjęcie, które miało być zrobione podczas zajścia. Zdjęcie jest jednak nieczytelne i trudno ustalić gdzie i kiedy było zrobione.
Czytelnicy portalu w sensacyjną wiadomość nie wierzą, w komentarzach czytamy, że jest to zwykła prowokacja. Czemu ma ona służyć? Kaliningradzcy internauci podejrzewają, że to celowa kampania, która ma za zadanie zniechęcić do wyjazdów do Polski. Na szczęście zdrowy rozsądek przeważa i jak pisze jeden z internautów, na zakupy do Polski – „Jeździliśmy, jeździmy i będziemy jeździć”.