Zabytki kontra zakochani. Co dalej z kłódkami na staromiejskich mostach?
Na Moście św. Jana nie ma już „kłódek miłości”. Jest to całkiem nowa tradycja, która dotąd bardziej kojarzyła się z wrocławskim Ostrowem Tumskim, niż z olsztyńską starówką. Najwidoczniej nasi drogowcy postanowili zachować status quo i pozbyć się ich z barierek. Już od tygodnia żadna kłódka nie wisi przy pomniku Jana Nepomucena. Zadaliśmy pytanie Zarządowi Dróg Zieleni i Transportu. Paweł Pliszka, rzecznik ZDZiT postarał się wyjaśnić działania drogowców:
Usunięcie kłódek z ogrodzenia na moście Św. Jana zleciliśmy we wrześniu. Powód takiej decyzji jest prosty. Powodują one uszkodzenia powłoki ochronnej, a to korozję. Wiszące na barierach kłódki utrudniają też konserwację. Stąd nie chcemy dopuścić, by ten obyczaj się utrwalił. Stało się tak z barierą na moście Zamkowym. Kłódek jest tam zdecydowanie więcej, niektóre wiszą od kilku lat. Rozumiemy, że dla osób, które zawieszały, mają ogromną wartość, przede wszystkim emocjonalną – jednak należy pamiętać o należytym dbaniu o zabytek (bariera mostu Zamkowego liczy sobie ponad sto lat). Oczyszczenie barier może okazać się bardzo kosztowne. Ich renowacja przeprowadzana musi być z zachowaniem wysokich standardów i odpowiednich technologii. Co więcej, dawniej do konserwacji używano farb z dodatkiem ołowiu, trzeba będzie np. rozstawić namiot, by nie przedostawał się pył z ołowiem. Przystępując do odnowienia barier będziemy musieli coś z nimi zrobić. Na razie jednak nie zapadła żadna decyzja w tej sprawie.