Kary nawet 5 lat pozbawienia wolności mogą grozić dwóm 36-letnim mieszkańcom Ełku. W momencie zatrzymania przez policjantów mieli przy sobie znaczne ilości narkotyków.
We wtorek (3.02) po południu ełccy policjanci patrolujący ulice miasta w pobliżu dworca PKP zwrócili uwagę na dwóch mężczyzn, którzy na widok funkcjonariuszy zaczęli się nerwowo zachowywać. W czasie kontrolowania ich odzieży i plecaków, policjanci znaleźli torebki z zawartością suszu roślinnego, który okazał się marihuaną. Mieszkańcy Ełku przyznali się, że przywieźli narkotyki z zagranicy. Łącznie mieli przy sobie ponad 120 gramów marihuany i blisko 2,5 grama haszyszu.
36-latkowie zostali zatrzymani, a policjanci prowadzą w tej sprawie dochodzenie. Jeśli podejrzenia się potwierdzą, mężczyznom mogą grozić kary nawet 5 lat pozbawienia wolności.
JC
A te kurwy POjeby i zlodzieje z wiejskiej na wolności chodzą za te zbrodnie przeciwko ludzkości, a tu za byle trawke 5 lat grozi. Co za POpierdolony kraj!
A skończ pierdolić. Marihuana to narkotyk jak każdy inny. Wywołuje uzależnienie psychiczne, syndrom amotywacyjny, spore zaburzenia emocjonalne – potocznie nazywane syndromem „nic mi się nie chce, nawet kochać”. Alkohol również jest narkotykiem, z grupy depresantów. Tytoń/kawa są zaś narkotykami – stymulantami.
To alkohol powinien być nielegalny, a nie marihuana legalna.
A czy krzywdy nie zrobili: masz pewność milicjanciku, że nie sprzedawali trawy dzieciakom, które paląc i spędzając czas na wygłupach zaprzepaszczają najważniejszy moment edukacji rzutujący na możliwość wyboru studiów? 120 g to już znaczna ilość która sugeruje handel.