Piotr Grzymowicz odpowiedział na prośbę stowarzyszenia Forum Rozwoju Olsztyna, dotyczącą pełnej jawności pracy lokalnego samorządu. Prezydent zapowiada m.in. udostępnienie rejestru umów zawieranych przez gminę.
Postulaty, skupiające się na potrzebie transparentności działań władz miasta i przejrzystości podawanych przez ratusz informacji publicznych, Forum przesłało do prezydenta Olsztyna w ubiegłym miesiącu. Jak informuje FRO, apel o ich uwzględnienie Sieć Obywatelska – Watchdog Polska wysłała już w trakcie kampanii wyborczej przed minionymi wyborami samorządowymi do prawie 300 kandydujących na prezydentów miast, w tym do prezydenta Olsztyna, który jednak w żaden sposób na niego nie odpowiedział.
Postulaty dotyczyły:
1. Utworzenia jawnego, dostępnego w Biuletynie Informacji Publicznej, rejestru wszystkich umów zawieranych przez urząd. Rejestry powinny być dostępne w formacie możliwym do dalszego wykorzystywania oraz zawierać minimalnie informację o numerze umowy, kontrahencie, zakresie wykonywanego zadania, terminie obowiązywania umowy oraz kwocie.
2. Opublikowania kalendarza dostępnego w Biuletynie Informacji Publicznej, w formacie możliwym do dalszego wykorzystywania, zawierającego wszystkie przeszłe, bieżące i planowane służbowe spotkania oraz wszelkie działania związane z wykonywaniem funkcji publicznej.
3. Złożenia obietnicy niezatrudniania radnych w spółkach i instytucjach podległych prezydentowi miasta.
Członkowie FRO o zdanie na ich temat zapytali także olsztyńskich radnych. Odpowiedzi udzieliły jednak tylko 3 osoby z rady miasta: Krystyna Flis (Demokratyczny Olsztyn), Robert Szewczyk (PO) i Krzysztof Kacprzycki (SLD), za to wszystkie opowiedziały się za wcieleniem postulatów w życie. Pojawiły się także pomysły zastosowania ich do pracy nie tylko samego prezydenta, ale i olsztyńskich radnych.
Do propozycji FRO odniósł się również na swoim blogu główny zainteresowany – prezydent Olsztyna: Coraz częściej pojawiają się głosy zwiększenia jawności życia publicznego poprzez poszerzanie dostępu do informacji. Nie omija to rzecz jasna Olsztyna. Trochę to przykre, bo głoszący te słowa niejako a priori zakładają, że „klasa urzędnicza” ze swojej istoty nie jest uczciwa. A przecież, skoro istnieje zasada domniemania niewinności, to może powinna również funkcjonować zasada „domniemania uczciwości”?
Prezydent Grzymowicz nie po raz pierwszy słyszy zarzuty dotyczące małego nacisku na dialog społeczny, wsłuchiwanie się w głos mieszkańców, które nasiliły się przede wszystkim w czasie listopadowych wyborów. I tym razem, po raz kolejny, podkreśla swoje zaangażowanie w tej sprawie: – Od chwili podjęcia przeze mnie obowiązków prezydenta Olsztyna robię wszystko, żeby zarówno praca moja, jak i kierowanego przeze mnie urzędu była przejrzysta i jawna. Staram się także w maksymalnym stopniu otwierać urząd na dialog z mieszkańcami i szeroko rozumiane konsultacje. Myślę, że mi się to udaje.
Urzędujący prezydent nie odrzuca jednak nadesłanych propozycji i zamierza je, przynajmniej częściowo, uwzględnić w swoich działaniach: – Skoro jednak są takie oczekiwania wobec polityki jawności w urzędzie, postanowiłem podjąć to wyzwanie i na wzór rozwiązań przyjętych w Gdańsku wprowadzić ogólnodostępny rejestr wniosków o udostępnienie informacji publicznej, wraz z udzielonymi odpowiedziami. To nie wszystko. Podobnie chcę udostępnić rejestr umów zawieranych przez gminę, co jest zgodne z jednym z postulatów podnoszonych przez Sieć Obywatelską Watchdog. Zawsze zapewniałem, że nie mamy nic do ukrycia. Niech zatem będzie to publicznie widoczne.
JC
It goes beyond all limits.
sitaraKl
Brawo prezyden