Policjanci z Morąga zostali powiadomieni o kolizji drogowej, do której doprowadził kierowca wyprzedzający autobus. Mężczyzna, nie upewniwszy się czy może wyprzedzać rozpoczął manewr. Widząc jadący z naprzeciwka samochód wjechał do rowu, a następnie powrócił na drogę i uciekł. W wyniku jego zachowania doszło do kolizji drogowej dwóch innych samochodów.
Świadek zdarzenia dostarczył policjantom nagranie, dzięki któremu sprawca bardzo szybko został ustalony. Okazało się, że mężczyzna w przeszłości dwukrotnie był skazany za jazdę w stanie nietrzeźwości a także był sprawcą śmiertelnego wypadku drogowego. Teraz ponownie odpowie przed sądem.
Policjanci zostali powiadomieni o kolizji drogowej, do której doszło w miejscowości Silin pod Morągiem. Jedna z uczestniczek zdarzenia powiedziała funkcjonariuszom, że w momencie, gdy na wzniesieniu mijała się z autobusem, na jej pasie ruchu pojawił się srebrny samochód. Jego kierowca, by uniknąć zderzenia wjechał do rowu, a następnie powrócił na drogę i uciekł. Dzięki świadkowi, który dostarczył policjantom nagranie funkcjonariusze bardzo szybko ustalili i zatrzymali 28-latka. Mężczyzna nie kwestionował swojej. Ponadto policjanci ustalili, że mężczyzna w przeszłości dwukrotnie był karany za jazdę w stanie nietrzeźwości. Kilka lat temu był też sprawcą śmiertelnego wypadku drogowego. Na swoim koncie ma również wiele wykroczeń w ruchu drogowym.
Funkcjonariusze zatrzymali Michałowi N. prawo jazdy. Materiały w tej sprawie zostały już przekazane do sądu.