4 C
Olsztyn
poniedziałek, 18 listopada, 2024
reklama

Myśliwy zastrzelił dwa psy, bo spłoszyły mu zwierzynę

BraniewoMyśliwy zastrzelił dwa psy, bo spłoszyły mu zwierzynę

Myśliwy przyznał się do zabicia dwóch owczarków niemieckich. Grożą mu za to dwa lata więzienia. 

Wczoraj (04.10.) zaniepokojona kobieta powiadomiła oficera dyżurnego braniewskiej policji o tym, że znany jej myśliwy prawdopodobnie zastrzelił należące do niej psy. Funkcjonariusze ustalili, że zwierzęta zaginęły 2 listopada i od tamtego czasu właściciele na własną rękę prowadzili poszukiwania po okolicznych miejscowościach. Psy miały charakterystyczne obroże oraz blaszki, dzięki którym można było je dostrzec z daleka. Każdy z nich posiadał także specjalny chip. Kobieta ustaliła, że ze sprawą może być związany 33-letni myśliwy. Niestety policjanci potwierdzili przypuszczenia zgłaszającej. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że mężczyzna najpierw zastrzelił psy, a następnie zakopał je w pobliskim lesie. Policjanci zabezpieczyli broń myśliwską oraz amunicję należącą do podejrzanego. Wczoraj 33-latek usłyszał zarzut zabicia zwierząt i przyznał się do zarzucanego mu czynu. Składając wyjaśnienia mówił, że polował na sarnę, którą spłoszyły mu nadbiegające psy. Strzelił więc do nich. Na prośbę właścicieli mężczyzna odkopał i zwrócił im martwe zwierzęta. Teraz podejrzanemu grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.

strzelba sztucer polowanie

KM

zobacz też: Jak wygląda nocne polowanie?

Zapisz się do naszego newslettera

Wysyłamy tylko najważniejsze wiadomości

reklama

13 KOMENTARZY

13 komentarzy
Najlepsze
Najnowsze Najstarsze
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
M.G
10 listopada 2014 13:37

te psy były na terenie prywatnym ! i to by dwa szczeniaki które miały po pół roku ! A jakby Tobie @gag dziecko zastrzelili? też byście im gratulowali? Szkoda że nie napisali ze myśliwy zastrzelił najpierw jednego a później drugiego, a wszystkie obroże blaszki itd wyrzucił do po pobliskiej rzeki po czym zwierzaki zakopał… A jak można podejść do właściciela i powiedzieć: Tak to ja je zabiłem, ja wiedziałem, że to są psy… A nawet jakby biegały po lesie i płoszyły zwierzynę to myśliwy ma obowiązek najpierw zrobić wszystko bo odciągnąć psy od zwierzyny. A nie oddać tylko i wyłącznie… Czytaj więcej »

Premizlaus
6 listopada 2014 16:51

Nie zdążyły by zagryźć dziecka, bo myśliwy pewnie prędzej by to dziecko zastrzelił, za “wałęsanie się po lesie”… są myśliwi i myśliwi, a ten akurat należy do tych myśliwych, którzy swoje frustracje wyładowują zabijając żywe istoty – sam przyznał, że zrobił to, bo spłoszyły mu sarnę, a nie dlatego, że wałęsając się bezpańsko stwarzają dla kogo- lub czegokolwiek jakieś zagrożenie, jak czytam poniżej… Tak jak dziecko + zapałki+pożar, tak idiota+broń=nieszczęście

Polecane